Przedstawiciele MN przypominają, że powodem zaprzestania udziału w komisji było zmniejszenie tygodniowej liczby lekcji języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej z trzech do jednej. Rozporządzenie w tej sprawie na początku lutego 2022 wydał Przemysław Czarnek, ówczesny minister edukacji. Tę decyzję zniosło rozporządzenie aktualnej minister edukacji Barbary Nowackiej z 2 lutego 2024. Mniejszość niemiecka zyskała gwarancję, że od nowego roku szkolnego nauka języka niemieckiego będzie się odbywać w poprzednim wymiarze trzech godzin tygodniowo.
„Cieszymy się, że okres bezprecedensowej prawnej dyskryminacji obywateli polskich należących do mniejszości narodowej dobiegł końca” – napisali lider TSKN i VdG Rafał Bartek oraz Bernard Gaida, pełnomocnik VdG ds. współpracy międzynarodowej. – „Żywimy nadzieję, że rozwiązania prawne wprowadzające dyskryminację określonej grupy osób ze względu na narodowość i różnicujące mniejszości między sobą już nigdy nie wrócą do praktyk stosowanych w demokratycznym państwie prawa”.
Autorzy listu wyrażają nadzieję, iż koniec dyskryminacji będzie początkiem pozytywnych zmian w zakresie polityki mniejszościowej w Polsce. Wyrażają daleko idącą chęć współpracy z organami państwa w tej sprawie. Proponują też – ponieważ dyskryminacja dotykała dzieci – spotkanie Donalda Tuska z grupą dzieci w Warszawie lub w regionie.
Przedstawiciele MN: W edukacji jest ilość, a potrzeba jakości
– Wracamy do komisji po zmianie rządu z nadziejami – powiedział „O!Polskiej” Rafał Bartek. – Na początek przyziemnymi: że Komisja Wspólna Rządu i Mniejszości będzie regularnie obradować. Wiemy od naszych kolegów, że to gremium w ostatnich dwóch latach spotykało się coraz rzadziej. Mamy też nadzieję, że rozmowy rządu z mniejszością nie będą jedynie formalną przykrywką pokazującą, że jakiś dialog trwa. Liczymy na prawdziwy dialog, który będzie drogą do wprowadzania konstruktywnych zmian w polityce mniejszościowej w Polsce. Słowem, że będziemy jako mniejszości rzetelnie słuchani.
– Chcemy rozmawiać o sprawach oświatowych. Mniejszości od jakiegoś czasu mają dyskomfort. Bo nakłady państwa na edukację mniejszościową rosną, ale zadowolenie środowisk mniejszościowych spada. Dziś pieniądz płynie za uczniem, a nie za jakością edukacji. Środowiska mniejszościowe widzą, że aby zapewnić ciągłość języka i kultury mniejszości edukacja musi być na coraz wyższym poziomie. Nauczyciel musi być zmotywowany, mieć narzędzia, żeby działać w języku i z językiem – dodaje lider VdG.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.