sobota, 8 listopada, 2025
  • Redakcja
  • Newsletter
  • Kontakt
  • Gazetki promocyjne
  • Regulamin
  • Ochrona danych
Opolska360
  • Najważniejsze
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
  • Biznes
  • Nauka
  • Dobra Energia
  • Razem dla Środowiska
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Opolska360
  • Najważniejsze
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
  • Biznes
  • Nauka
  • Dobra Energia
  • Razem dla Środowiska
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Opolska360
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
REKLAMA
Home Tylko u nas

Proboszcz umarł z piętnem złodzieja. Tymczasem bezcenna rzeźba odnalazła się po pół wieku

W zagadkowych okolicznościach odnalazła się zaginiona pół wieku temu bezcenna XV-wieczna rzeźba z kościoła w Jemielnicy. Przywraca to dobre imię ks. Bruno Wollikowi, który w 2003 roku umierał w Niemczech z łatką złodzieja, przyklejoną mu przez parafian.

Małgorzata Malec Małgorzata Malec
2023-06-25
w Najważniejsze, Region, Tylko u nas
Bezcenna rzeźba z Jemielnicy
REKLAMA

Bezcenna rzeźba z Jemielnicy odnaleziona po pół wieku

Kilka tygodni temu w Sanktuarium św. Józefa w Jemielnicy ktoś zostawił niezwykły pakunek. W zniszczonej, pogniecionej torbie foliowej z logo sklepu Kik znajdowała się niezwykle cenna figurka. O tym, że odnalazła się bezcenna rzeźba z Jemielnicy, parafian poinformował podczas odprawianych przez siebie mszy świętych obecny proboszcz, ksiądz Henryk Pichen. Rzeźba odnalazła się w nietypowych okolicznościach.

– Podczas sprzątania kościoła, ktoś zauważył starą reklamówkę z Kika przy krzyżu, pod chórem. W środku była figurka, a proboszcz od razu skojarzył, że to ta ukradziona – relacjonuje słowa księdza mieszkanka Jemielnicy.

Ta „figurka” to mierząca około 40 centymetrów, polichromowana rzeźba gotycka. Jej powstanie datuje się na 1450 rok. Przedstawia ona Madonnę z Dzieciątkiem i wykonana została z niezwykłym kunsztem i precyzją. Do momentu kradzieży był to jeden z najcenniejszych zabytków znajdujących się w pocysterskim zespole klasztornym w Jemielnicy.

Parafianie posądzili proboszcza o kradzież

Rzeźba zniknęła z kościoła parafialnego w niewyjaśnionych okolicznościach w 1971 roku. Na co dzień wystawiona była w łatwo dostępnym miejscu, w szklanej gablotce na ołtarzu św. Antoniego. To ołtarz pierwszy po prawej od wejścia do świątyni.

W tamtych latach wiele osób wyjeżdżało na stałe do Niemiec, pozostawiając nieraz za sobą cały swój majątek. Jedną z takich osób był ks. Bruno Wollik, który od 1966 roku pełnił funkcję proboszcza parafii Jemielnica. Wielu parafian po dziś dzień to właśnie z nim kojarzyło kradzież figurki, o czym również wspomniał ks. Henryk Pichen.

Ludzie przez lata mówili, że były proboszcz ukradł figurkę, by zabrać ją z parafii na pamiątkę lub sprzedać. Nawet w wydanej w 2014 roku książce „Jemielnica. Dzieje wsi i parafii” autorstwa lokalnych historyków – Piotra Michalika i Piotra Smykały – możemy o tym przeczytać. Autorzy wskazują, że kradzież figury Matki Boskiej z Dzieciątkiem przypisywano duszpasterzowi. Duchowny – w następstwie tych oskarżeń – poprosił biskupa o zwolnienie z obowiązków proboszcza.

Jak piszą historycy, władza ludowa szukała pretekstu do odwołania księdza z parafii, bo zbytnio angażował się w pracę duszpasterską. Oskarżano go także o zniszczenie malowidła w ogrodzie poklasztornym. Kradzież została oczywiście zgłoszona. Ale w 1972 roku prokuratura umorzyła śledztwo z powodu braku wykrycia sprawcy.

Mniej więcej w tym też czasie w jemielnickiej świątyni zamontowano kraty. Miały zabezpieczyć pozostałe cenne okazy znajdujące się w kościele. Po wielu latach, w szklanej gablocie na ołtarzu św. Antoniego umieszczono podobiznę zaginionej rzeźby. Parafianie chcieliby, by w jej miejscu znalazła się oryginalna, zabytkowa figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem. To jednak nie jest takie proste.

Bezcenna rzeźba z Jemielnicy. Co zrobi konserwator?

– Pod koniec lat 70-tych XX wieku prowadzone były wpisy do rejestru i inwentaryzacje zabytków. Figurki już wówczas w kościele nie było, dlatego nie znalazła się w rejestrze – tłumaczy Elżbieta Molak, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Opolu.

W tej chwili rzeźba znajduje się w rejestrze zabytków skradzionych. Dlatego nie można jej ot tak, po prostu wystawić na ołtarzu. Do Urzędu Ochrony Zabytków musi teraz wpłynąć wniosek o wpis do rejestru zabytków i objęcie eksponatu ścisłą ochroną konserwatorską. Wtedy też przeprowadzone będą szczegółowe oględziny rzeźby, które pozwolą potwierdzić jej autentyczność.

W swoich archiwach WUOZ posiada fotografię Madonny z Dzieciątkiem wykonaną w 1964 r.

– Na podstawie porównania zdjęcia figurki z 1964 roku z tym przesłanym nam przez księdza proboszcza można z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, że są to figurki tożsame – mówi Elżbieta Molak. – Jest to bardzo niecodzienna sytuacja, że w taki sposób odnajdują się zabytki. Figurka bardzo wzbogaci katalog zabytków pocysterskiego kompleksu w Jemielnicy.

Bezcenna rzeźba z Jemielnicy w zwykłej reklamówce

Trudno się nie zgodzić z niezwykłymi okolicznościami ujawnienia rzeźby. Jak opowiedział jeden z mieszkańców Jemielnicy, wspomniana reklamówka przez kilka dni po prostu leżała przy krzyżu. Nikt się nią szczególnie nie interesował. W tym czasie w kościele odbywały się próby dzieci pierwszokomunijnych i przez świątynię przewinęło się wiele ludzi.

Osoby sprzątające kościół myślały, że któryś z parafian zostawił torbę przypadkiem, gdy przyszedł się pomodlić i pewnie niebawem po nią wróci. Dopiero jeden z mężczyzn pomagających w parafii i posługujących przy mszach świętych, po kilku dniach, zajrzał do środka i zgłosił znalezisko proboszczowi.

– Ksiądz powiedział, że nie docieka i nawet nie chce wiedzieć, kto przyniósł figurkę do kościoła. Ale dziękuje tej osobie – opowiada parafianka z Jemielnicy.

– Chce też oczyścić dobre imię swojego poprzednika, któremu do śmierci ciążyło to, że ludzie wydali na niego wyrok. Ksiądz Wollik przez całe lata o tym pamiętał, przed śmiercią ciężko chorował. A w jednym z listów napisał, że to nie on ukradł tę figurkę i nie miał nic wspólnego ze zniknięciem rzeźby – mówi kobieta.

Duszpasterz zmarł z piętnem złodzieja

Duchowny zmarł 29 sierpnia 2003 roku w Niemczech. Niestety, nie przyszło mu dożyć zwrócenia zabytku.

Zagadkowe okoliczności zaginięcia, a potem odnalezienia bezcennej figury są żywo komentowane w Jemielnicy. Ludzie spekulują, że złodziej jest ze wsi. Ukradł Madonnę z motywów, które niesłusznie przypisywano ks. Wollikowi. Z jakichś powodów nie wyjechał jednak do Niemiec, albo przestraszył się, że podczas kontroli granicznej (a w tych latach były drobiazgowe) celnicy znajdą figurkę i za przemyt dzieła sztuki trafi na długie lata do więzienia. Madonna została więc w Polsce, a po latach złodziej, tknięty wyrzutami sumienia i być może będąc już nad grobem, postanowił zwrócić figurkę w taki sposób, żeby nie padły na niego żadne podejrzenia.

Jakie będą dalsze losy XV-wiecznej figurki? Na odpowiedź na to pytanie przyjdzie nam jeszcze poczekać. Za jakiś czas okaże się, czy wróci ona na swoje dawne miejsce w murach kościoła parafialnego w Jemielnicy, czy też zabezpieczona zostanie w Muzeum Diecezjalnym w Opolu, by nie powtórzyły się przykre wydarzenia z lat 70-tych ubiegłego stulecia.

Czytaj także: Pałac w Kopicach to perła. Zasługuje, by mu pomóc, a nie szkodzić

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

 

Tags: Diecezja OpolskaHistoriaMuzeum Diecezjalne
REKLAMA

NAJPOPULARNIEJSZE

  • Jarmark Bożonarodzeniowy 2025 w Opolu

    Jarmark Bożonarodzeniowy 2025 w Opolu. „Jesteśmy gotowi na Książula”

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Kolejne sklepy z tradycjami znikają z Opola. Jeden po 46, a drugi po 33 latach

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Ulica Ozimska w Opolu będzie zwężana. Kłopot nie tylko dla kierowców

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Pociągiem z Opola prosto na lotnisko? „Już wiosną”

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Nowa estakada w Opolu niepotrzebna? „Przejazd przez miasto to koszmar”

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
REKLAMA

 

 

REKLAMA

 

REKLAMA
  • Redakcja
  • Newsletter
  • Kontakt
  • Gazetki promocyjne
  • Regulamin
  • Ochrona danych

© Wydawnictwo SIlesiana 2022-2025

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In

Add New Playlist

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Strona główna
  • Najważniejsze
  • Newsletter
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
  • Biznes
  • Nauka
  • Razem dla środowiska
  • Dobra Energia
  • Gazetki promocyjne
  • Redakcja
  • Kontakt

© Wydawnictwo SIlesiana 2022-2025