Osoby, które kończyły naukę w Collegium Humanum – w tym opolscy absolwenci tej prywatnej uczelni – mają problem nie tylko wizerunkowy. Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że Rada ds. spółek Skarbu Państwa negatywnie zaopiniowała dyplomy MBA z Collegium Humanum. W komunikacie czytamy, że nie będzie ich uznawać podczas opiniowania kandydatów do rad nadzorczych.
„Rada jest niezależnym organem pomocniczym, który działa przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Do jej zadań należy wydawanie opinii na temat osób, które chcą zasiadać w radach nadzorczych i zarządach spółek Skarbu Państwa. Członkowie rady oceniają przede wszystkim, czy kandydat posiada wiedzę, doświadczenie i umiejętności wymagane do pełnienia funkcji członka organu nadzorczego” – podkreśla CIR.
Opolscy absolwenci Collegium Humanum mogą pójść do sądu
W praktyce oznacza to, że opolscy absolwenci Collegium Humanum mają nowy kłopot. Rząd poniekąd „anulował” ich dyplomy MBA. Powód? Zagraniczne uczelnie, które miały zapewniać wiarygodność dokumentów, nie miały jednak uprawnień do prowadzenia takich studiów.
O tym, że może być problem z uznawaniem tych dyplomów MBA, mówiło się już od około dwóch tygodni. I opolscy absolwenci Collegium Humanum już sygnalizowali, że jeśli taka sytuacja się ziści, to zamierzają walczyć o zwrot pieniędzy za studia. Taką deklarację złożyli poseł Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej i burmistrz Strzeleczek Marek Pietruszka.
– Rozglądam się już za uczelnią, w której będę mógł podjąć nowe studia MBA – przyznaje Przemysław Pospieszyński, lider klubu radnych Platformy w radzie Opola.
Obecnie jest członkiem rady nadzorczej Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Invest-Park”. Zauważa, że w komunikacie CIR mowa jest o kandydatach do rad nadzorczych, a nie o ich aktualnych członkach. Oraz, że ta udziały w tej spółce ma nie tylko Skarb Państwa, ale i samorząd województwa opolskiego. Mimo tego nie wyklucza usunięcia z rady. Stąd inicjatywa odnowienia MBA na innej uczelni.
Opolscy absolwenci Collegium Humanum. Kto na liście?
Tu warto dodać, że choć powstałe w 2018 roku Collegium Humanum uchodziło za „pisowską kuźnię kadr”, to studia MBA podejmowali też działacze partii, które do niedawna były w opozycji. W naszym regionie do absolwentów uczelni – oprócz polityków już wspomnianych – zaliczają, się m.in.:
- Sławomir Batko (Suwerenna Polska) – radny Opola i prezes spółki Orlen Centrum Serwisowe
- Bartłomiej Stawiarski (były polityk PiS) – burmistrz Namysłowa
- Tomasz Kostuś – poseł Platformy
- Zbigniew Kubalańca – wicemarszałek województwa z Platformy
- Radosław Roszkowski – starosta prudnicki z Platformy
- Marcin Oszańca – prezes opolskiego PSL
- Grzegorz Sawicki – działacz opolskiego PSL
Wszyscy opolscy absolwenci Collegium Humanum w rozmowie z nami podkreślali, że dyplom MBA w uzyskali nawet kilka lat temu. Deklarowali, że sumiennie uczęszczali na zajęcia i zdali egzaminy. Podkreślają, że teraz cierpią wizerunkowo, choć nie mieli pojęcia o praktykach, jakie miały miejsce na uczelni.
Rektor uczelni z 30 zarzutami
Afera wokół Collegium Humanum początkowo dotyczyła procederu handlu dyplomami MBA. Wedle „Newsweeka”, osoby związane z byłym obozem rządzącym miały płacić za te dyplomy i mimo nieobecności uzyskiwać tytuł MBA. To otwierało im drogę do zasiadania na lukratywnych stanowiskach w firmach.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało do tej sprawy siedem osób. Część z nich związana była z kierownictwem uczelni. Wśród zatrzymanych znalazł się Paweł Cz., rektor Collegium Humanum. Do tej pory usłyszał 30 zarzutów. Dotyczą one nie tylko lewego zarobkowania na handlu dyplomami, jak i czynów natury obyczajowej.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.