OPO Festival – zaczęło się w Kontakcie
Opo Festiwal w piątek rozpocznie się po raz jedenasty. Impreza znana była wcześniej pod szyldem Opole Songwriters Festival.
Jej pomysłodawcy i twórcy zaczynali w niewielkim klubie Kontakt w 2012 roku. Chcieli wyróżnić Opole muzyką ambitną i kameralną. I tak powstało wydarzenie, w którym główną rolę miały grać teksty piosenek i bliskość artystów z publicznością. To na ich scenie debiutował mało komu znany wtedy Kortez.
Z roku na rok impreza przyciągała coraz bardziej cenione nazwiska songwriterów. Zarówno sceny krajowej, jak i światowej.
– W Opolu na tym festiwali grało i śpiewało już przeszło 120 artystów – cieszy się Roman Szczepanek, twórca imprezy, na co dzień gitarzysta, autor tekstów i muzyki, znamy jako Graftmann.
– Cieszę się, że w tym roku wracamy do korzeni. Pierwsze koncerty robiliśmy między innymi w Kontakcie, Jasminum, Ostrówku i klubie Strych na rynku. Większość z nich już nie istnieje. A w OPO przy Krakowskiej również dysponujemy małą sceną, więc nasi muzycy znów będą na wyciągnięcie ręki.
Z wielotysięcznych festiwali do Opola
W minionych latach opolska publiczność mogła się bawić na koncercie m.in. jednej z gwiazd Primavera Sounds, jednego z największych festiwali muzycznych w Europie – Courtney Barnett. Ta australijska artystka światowej sławy była nominowana do nagrody Grammy. Ale mieliśmy też znakomite koncerty Amerykanki Rykardy Parasol czy Jessiki Pratt, Belgów z Warhaus, wschodzącej gwiazdy brytyjskiej sceny muzycznej Arlo Parks, liderka kultowej grupy Slowdive Neila Halsteada, a także legendę polskiej piosenki Lecha Janerkę oraz Artura Rojka, który zaprezentował się w Opolu w roli… didżeja.
Jedenasta odsłona OPO Festivalu (impreza przeszła rebranding nawiązując do nazwy klubokawiarni OPO przy Krakowskiej, która od trzech lat jest miejscem festiwalowych koncertów) startuje 3 listopada w piątek.
Co ciekawe potrwa przez trzy kolejne tygodnie. Wszystko wskazuje na to, że przed nami kolejna muzyczna bomba. Co więcej, festiwal podzielono na dwie części: listopadową i drugą przewidzianą na pierwszy kwartał 2024 roku.
OPO Festival – śmietanka songwritingu w Opolu
– Jestem najbardziej dumny z zaproszenia dwóch angielskich songwriterów, którzy po raz pierwszy wystąpią w Polsce. Robyn Hitchcock (3.11) i Luke Haines (4.11) to również dwójka z dziesiątki moich absolutnych mistrzów songwritingu. Oboje wystąpią solo z gitarą akustyczną. Dlatego też zapowiada się niezwykle. Dlatego, że taki songwriting musi się obronić dźwiękami – zapowiada Roman Szczepanek. – To będą bardzo intymne spotkania z artystami.
Szef festiwalu poleca także szczególnie amerykański zespół The Saxophones (11.11). – Uważam, że to będzie piękny i ważny koncert. To grupa, która wydała świetne trzy płyty. Koncert na OPO Festiwalu również będzie jej debiutem na polskiej scenie – podkreśla.
Usłyszymy również utalentowanych artystów z Opola – Frania Muchę i Konduktę (10.11). – Uważam, że są to najciekawsze debiuty ostatnich lat w Opolu. To bardzo młodzi ludzie, a już wydają drugie płyty. Naszym zdaniem ich talenty są warte szerszej promocji – podkreśla Roman Szczepanek.
Jak zdradza, uznani już artyści chętnie przyjmują zaproszenie do małego miasta na Opolszczyźnie biorąc pod uwagę właśnie kameralność miejsca, jakość organizacji i sukcesy wcześniejszych edycji. Na OPO Festiwalu wystąpią jeszcze Amerykanin Jimmy Whispers (5.11) i Niemka Gloria de Oliveira (11.11). Organizatorzy przewidują niemałą atrakcję. Bezpłatne wejściówki na każdy z koncertów czekają w klubokawiarni OPO. Ilość ograniczona.
OPO Festival – program
- 03.11.23 Robyn Hitchcock (UK)
- 04.11.23 Luke Haines (UK)
- 05.11.23 Jimmy Whispers (US)
- 10.11.23 Franio Mucha (PL), Kondukta (PL)
- 11.11.23 The Saxophones (US), Gloria de Oliveira (DE)
- 17.11.23 OPO Showcase: Tomasz Makowiecki (PL) – TBA
- 18.11.23 OPO Showcase: keatsu (PL), Smutny Tuńczyk (PL), Mateusz Tomczak (PL), Ala Zastary (PL) – TBA
Czytaj też: Rusza 28. Drum Fest. Na święto perkusji jego gwiazdy i fani czekali cztery lata!