Odkrycie na remontowanym Moście Zamkowym w Opolu od kilku dni budzi emocje wśród miłośników lokalnej historii miasta. Wiele wskazuje na to, że to pozostałość lampy gazowej, która przed laty oświetlała trakt prowadzący z opolskiego rynku do Zamku Piastowskiego. Na dowód tej tezy MŚO opublikowało historyczne zdjęcia ukazujące, że podobne lampy znajdowały się po obu stronach Młynówki.
Informacja o odkryciu dokonanym przez wykonawcę inwestycji w pierwszej kolejności trafiła do opolskiego konserwatora zabytków.
– Obiekt zabezpieczono i jest przechowywany na budowie. My z kolei zapytaliśmy MŚO o opinię o jego wartości historycznej – mówi Zbigniew Bomersbach, wojewódzki konserwator zabytków.
Zauważa. że zgodnie z dotychczasową praktyką, najlepszym miejscem na ulokowanie znaleziska jest właśnie lokalne muzeum.
– Taki element należałoby odnowić, zabezpieczyć i jako element historii Opola zatrzymać. To, jaki los spotka ten zabytek, dopiero się jednak rozstrzygnie – zauważa Zbigniew Bomersbach.
Odkrycie na Moście Zamkowym w Opolu – archeolodzy badają znalezisko
Zapytana o postępy w sprawie, dyrektorka Muzeum Śląska Opolskiego, odpowiada, że lampę już oglądał pracownik kierowanej przez nią instytucji.
– Na ten moment wiemy na pewno, że to baza lampy gazowej. Takiej, jakie można odnaleźć na fotografiach Opola z końca XIX wieku – mówi Iwona Solisz.
– Najprawdopodobniej przy demontażu lampy, ktoś odciął jej górny słup zostawiając cokół w ziemi. Dlatego też chodzi o niewielki fragment dawnej lampy. A w zasadzie to, co było niewidoczne.
Iwona Solisz już teraz stwierdza, że po analizie stanu zachowania konserwacja znaleziska przekracza możliwości pracowni Muzeum Śląska Opolskiego i będzie bardzo kosztowna.
– Niestety nie jest tak, jak się niektórym wydawało: to nie jest głowica lampy, z której wydobywało się światło, a element techniczny, podziemny. Znacznie mniej atrakcyjny – wyjaśnia dyrektor Solisz.
Mamy odkrycie na Moście Zamkowym Opolu. Co teraz, jakby nie było, z zabytkowym znaleziskiem?
– Na dniach przedstawimy pełną opinię na temat tego obiektu. Nasi archeolodzy i konserwatorzy jeszcze nad rekomendacją pracują. Na ten moment mogę odpowiedzieć, że elementy tej lampy raczej nie są obiektem muzealnym. Jak go zabezpieczyć pozostaje kwestią otwartą. Ostateczną decyzję podejmie konserwator – podsumowuje.
Czytaj też: Dobre pomysły na rodzinne muzykowanie poszukiwane
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania