Ostatnie nowe pociągi na opolskich torach to trzyczłonowe Impulsy. Województwo kupiło siedem takich pojazdów w ramach poprzedniej perspektywy unijnej. Wtedy zapisy przetargowe zakładały zakup minimum pięciu pociągów, ale w razie oszczędności umożliwiały dokupienie jeszcze dwóch bez konieczności ogłaszania kolejnego naboru ofert.
– Tym razem przetarg ma formułę 5+15 – mówi Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa odpowiedzialny za infrastrukturę i komunikację.
– Na dziś mamy pieniądze na pięć pociągów. Ale jak pojawią się oszczędności w budżecie, to będziemy mogli domówić kolejnych 15. Różnica jest też taka, że o ile poprzednio zamawialiśmy tylko składy trzyczłonowe, tak teraz chcemy też kupić składy czteroczłonowe. Tych pierwszych bazowo zamawiamy trzy, tych drugich dwie sztuki – wylicza.
Natomiast przy pełnej opcji, zakładającej zakup 20 maszyn, na opolskich torach pojawią się cztery maszyny czteroczłonowe oraz 11 trzyczłonowych. Wartość zamówienia w wersji maksymalnej to 426 mln zł netto.
Nowe pociągi na opolskich torach. Czemu nie dłuższe?
Nabór ofert trwa do 5 kwietnia. Najważniejszym czynnikiem branym pod uwagę przy ocenie ofert będzie cena – stanowi 60 proc. oceny. Ale ważnym czynnikiem jest też termin realizacji – 20 proc.
– Zakładamy, że pierwsze dwa nowe pociągi na opolskich torach pojawią się za 30 miesięcy. Zaś wszystkie pojazdy z puli podstawowej po 48 miesiącach, a więc po czterech latach. Może się wydawać, że to długo, ale trzeba mieć świadomość, że jeden taki pojazd powstaje dwa lata – mówi Szymon Ogłaza.
Przyznaje, że potencjalni oferenci pytali, dlaczego opolski samorząd województwa nie planuje zakupu pociągów pięcioczłonowych.
– Zależy nam na większej liczbie krótszych składów, ponieważ to daje nam szersze możliwości. W szczycie komunikacyjnym możemy połączyć dwa składy trzyczłonowe w jeden pociąg. A potem rozdzielić je na potrzeby kursów, które mają mniejsze obłożenie pasażerskie – argumentuje.
Poprzednio nowe pociągi na opolskich torach były przypisane do linii Racibórz-Wrocław. Tak wynikało z zapisów projektu unijnego. Te, które dopiero przyjadą, będzie można puścić na następujących zelektryfikowanych liniach w regionie. Mowa o liniach:
- Opole – Gliwice (przez Strzelce Opolskie)
- Opole – Racibórz (przez Kędzierzyn-Koźle)
- Opole – Zawadzkie
- Opole – Wrocław (przez Brzeg)
Nowe składy nie będą kierowane tylko na linię Opole – Wrocław przez Jelcz-Laskowice.
Czytaj także: Akcja banerowa w Opolu. Ostre pytania o remont ulicy Wschodniej
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.