W połowie października informowaliśmy o działaniach mieszkańców w obronie lasów. Trwała wtedy zbiórka podpisów pod petycją utworzoną przez mieszkańców z żądaniem zaprzestania wyrębu drzew. Również rada miejska podjęła inicjatywę w tej sprawie. Na sesji we wrześniu niemal jednogłośnie i ponad podziałami politycznymi przegłosowała wniosek o utworzenie lasów społecznych. Waga problemu związana jest z tym, że Kędzierzyn–Koźle to najbardziej obciążone przemysłem miasto w regionie, nazywane „trójkątem bermudzkim”, lasy pomiędzy osiedlami powinny więc mieć status szczególnie chroniony.
Z wyliczeń wynikało, że na terenie miasta i wokół niego pod topór trafić miało około 100 hektarów lasów – tak wynikało z map portalu Lasy i Obywatele. Nadleśnictwo negowało tę liczbę – ale nie podawało równocześnie właściwej. Zaznaczało, że nie można mówić o „wycinkach” – ale o „gospodarce leśnej” i „przebudowie”…
Sprawa wydawała się przegrana, bo nadleśniczy Paweł Hajduk argumentował, że inicjatywa jest spóźniona: plan urządzenia lasu był już w trakcie realizacji. Jak tłumaczył na łamach naszej gazety, ustanowienie lasu społecznego byłoby możliwe dopiero „podczas rewizji urządzeniowej”, czyli w 2030 roku. Spornych drzew już miało wtedy nie być.
Czytaj także: Niesławne billboardy pojawiają się w opolskich lasach. Ile kosztowały?
Lasy Państwowe w Kędzierzynie-Koźlu mają znacznie ograniczyć wycinkę
A jednak Nadleśnictwo Kędzierzyn zrewidowało swoje plany – a przynajmniej te w granicach miasta. Leśnicy deklarują ograniczenie wyrębu: z 42,62 ha do 9,24 ha. Decyzja ma wejść w życie w styczniu 2024 roku.
– Nadleśniczy zaprosił radnych, przedstawicieli urzędu miasta, organizacje ekologiczne i stronę społeczną zaangażowaną w zbieranie podpisów pod petycją na spotkanie, na którym poinformował, że wyda decyzję zmniejszającą przebudowę lasu na terenie miasta. Dotyczy to sąsiedztwa osiedli Azoty, Śródmieście, Piastów-Powstańców Śląskich i Pogorzelca – relacjonuje Ewa Czubek.
To radna, która zainicjowała wniosek wysłany do nadleśnictwa w sprawie ustanowienia lasów społecznych.
– To na razie tylko zapowiedź, czekamy więc na decyzję na piśmie. Ale jeśli ona zapadnie, będzie to precedens w skali kraju: Lasy Państwowe uwzględniły argumenty społeczeństwa – podkreśla.
Radna podkreśla, że nie będą to jeszcze lasy społeczne. Te będą mogły być ustanowione faktycznie dopiero w nowym planie urządzenia lasu. Ale teren będzie gotowy pod ten status. Przyznaje, że decyzja ją zaskoczyła.
– Nie spodziewaliśmy się takiego zwrotu w polityce nadleśnictwa, to wielki gest i kompromis. Zdaję sobie sprawę, że wpływ miało na to wiele czynników. Przede wszystkim taki, że podjęliśmy dialog na ten temat. I jak się okazuje, ta decyzja jednak jest w kompetencji nadleśnictwa [wcześniej nadleśniczy mówił na sesji, że decyzje zapadają „wyżej” – red] – podkreśla Ewa Czubek.
„Trzeba dalej pilnować tematu”
Wycinki drzew nadal mają postępować. Ale nie będą tak drastycznie. Zamiast całych połaci, Lasy Państwowe w Kędzierzynie-Koźlu będą usuwać drzewa na kilkuarowych działkach. Do tego dojdą cięcia sanitarne.
Z takiego obrotu sprawy zadowolone są również autorki petycji.
– Wycinka ma zostać ograniczona między osiedlami do jednej czwartej i mamy nadzieję, że faktycznie tak będzie. Trzeba będzie jednak dalej pilnować tego tematu, by status lasów społecznych teraz faktycznie był prawnie nadany – mówi pani Joanna, jedna z działaczek społecznych.
O komentarz w sprawie zwróciliśmy się również do przedstawiciela urzędu miasta.
„Z satysfakcją przyjęliśmy decyzję Nadleśnictwa Kędzierzyn w sprawie prac związanych z przebudową lasów na terenie miasta. Wycinka drzew wokół największych osiedli Kędzierzyna-Koźla zostanie zdecydowanie zredukowana(…) Przebudowa prowadzona będzie także na mniejszych powierzchniach niż pierwotnie zakładano (…), a prace będą rozciągnięte w czasie do 2029 roku” – komentuje w nadesłanym oświadczeniu Piotr Pękala, rzecznik prezydent Sabiny Nowosielskiej.
Zapytanie wysłaliśmy też do Nadleśnictwa Kędzierzyn. Nadleśniczy Paweł Hajduk odpowiedział we wtorek 28 listopada. Potwierdził, że odbyło się spotkanie w sprawie lasów o zwiększonej funkcji społecznej.
„Zaproponowano wyodrębnienie obszarów lasów przyległych do osiedli miejskich Kędzierzyna – Koźla w których określono potrzeby społeczne” – wskazał.
Nadleśniczy potwierdził, że zmiany będą wprowadzone z dniem 1 stycznia 2024 roku, z okresem obowiązywania do końca aktualnego Planu Urządzenia Lasu dla Nadleśnictwa Kędzierzyn tj. do 2030 roku.
Czytaj także: Władza rżnie opolskie lasy i ukrywa to przed ludźmi
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.