Zacznijmy od najbardziej pozytywnych wiadomości, a mianowicie od futsalu. Kolejny sezon w elicie zainaugurowały dziewczęta z Głogówka i niewiele zabrakło do pełni szczęścia. Z drugiej strony równie dobrze mogły pojedynek Uniwersytetem Warszawskim przegrać. Ostatecznie skończyło się wynikiem 4-4. Duża w tym zasługa Wiktorii Juchno, która popisała się hat trickiem. Aczkolwiek remis w samej końcówce uratowała uderzeniem z dystansu Ilona Kujawska.
Rolnik w tym spotkaniu zagrał w składzie: Giercuszkiewicz – Kujawska, Sobkowicz, Małolepsza, Juchno oraz Da Costa, Kuczek, Leszczyńska, Poremba, Służałek, Benroth.
Dzień później, na pełnowymiarowych boiskach, poszło im już znacznie gorzej. Zostały bowiem rozbite przez rezerwy Czarnych Sosnowiec aż 1-12, a honorowe trafienie dla gospodyń to zasługa Pauliny Poremby. Trzeba jednak przyznać, że rywalki zagrał wzmocnione przedstawicielkami ekstraklasowej kadry. Niemniej aktualnie podopieczna Arkadiusza Fludra z sześcioma punktami (bilans bramkowy 8-33) zajmują dziewiąte miejsce w grupie południowej.
Blisko wywalczenia pierwszych punktów były piłkarki ULKS-u Bogdańczowice. Ostatecznie jednak przegrały u siebie z MTS-em Knurów 0-1 i wciąż są ostatnie w strefie III (stosunek goli 1-16). Z kolei Unia Opole uległa w Żywcu Mitechowi 0-3 i na ten moment z sześcioma „oczkami” (7-8) jest dwie pozycję wyżej, czyli zajmuje siódmą lokatę.
W 4 lidze jesienne rozgrywki dobiegły półmetka, albowiem wszystkie zespoły mają na koncie po cztery spotkana. Na tym etapie sezonu najlepiej wygląda Polonia Prószków, która z kompletem punktów i przy bilansie goli 19-6 przewodzi stawce. Czemu się jednak dziwić skoro teraz rozbiła rezerwy wspomnianego Rolnika 6-1. Dobrze spisało się za to zaplecze Unii, albowiem opolanki wygrały na wyjeździe z GSDA Kalinów 5-2 i awansowały na trzecią pozycję. Drugą zajmują pauzujące teraz dziewczęta z LZS-u Pakosławice (pełna tabela TUTAJ).