Można powiedzieć, że Elżbieta Witek poniosła w poniedziałek 13 listopada dwie porażki. Najpierw przegrała głosowanie na funkcję marszałka Sejmu. Tę – za sprawą głosów opozycji – objął Szymon Hołownia, lider Polski 2050. I tym samym dotychczasowa pani marszałek z PiS ją straciła.
Druga porażka przyszła wieczorem. Wtedy posłowie najpierw przegłosowali powiększenie składu prezydium Sejmu siedmiu osób, w tym by wicemarszałków było sześciu. A potem głosowali nad sześcioma kandydaturami zgłoszonymi przez poszczególne kluby. Byli to: Dorota Niedziela i Monika Wielichowska z KO, Krzysztof Bosak z Konfederacji, Piotr Zgorzelski z PSL oraz Elżbieta Witek z PiS. I tylko dotychczasowa marszałek Sejmu nie otrzymała wymaganej większości, by stanowisko objąć.
Elżbieta Witek nie będzie wicemarszałkiem Sejmu
Stało się to m.in. za sprawą opolskich posłów. Przeciwko temu, aby Elżbieta Witek została wicemarszałkiem, głosowali wszyscy posłowie KO wybrani z naszego regionu: Danuta Jazłowiecka, Tomasz Kostuś, Rajmund Miller, Tomasz Siemoniak i Witold Zembaczyński. Marcelina Zawisza z Nowej Lewicy i Adam Gomoła także byli przeciw. Podobnie jak Włodzimierz Skalik z Konfederacji.
To, jak głosowała Konfederacja jest zresztą ciekawe o tyle, że posłowie tej formacji podzielili się w sprawie Elżbiety Witek. Większość, bo 10 posłów, było za tą kandydaturą, m.in. Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen. Ale już środowisko związane z Grzegorzem Braunem – w tym Włodzimierz Skalik – głosowało przeciw.
Dla odmiany kandydaturę Krzysztofa Bosaka na wicemarszałka poparł prawie cały PiS (pięciu posłów nie głosowało). Dlatego teraz jego politycy wytykają głosowanie Konfederacji ws. Elżbiety Witek. Europoseł Dominik Tarczyński stwierdził, że Konfederacja zamiast wywracać stolik „zasiadła do stołu z Tuskiem oraz Czarzastym i polewa do pełna…”.
No to Konfederacja zamiast wywrócić stolik, zasiadła do stołu z Tuskiem oraz Czarzastym i polewa do pełna…
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) November 13, 2023
Politycy PiS pomstują, że Sejm X kadencji rozpoczął pracę od dyskryminacji kobiety i że to wbrew standardom. W obozie opozycji nie brak zaś głosów, że to słuszna kara m.in. za niesławną reasumpcję głosowania przegranego przez PiS w 2021 roku.
Paweł Kukiz głosował inaczej, niż klub PiS
Głosowania nad kandydatami na wicemarszałków potwierdziły też, że Paweł Kukiz nie zamierza grać do jednej bramki z PiS. Choć został posłem jako lider opolskiej listy tej partii, to nie wszedł do klubu partii Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie.
Paweł Kukiz zamierza założyć koło z Jarosławem Sachajką i Markiem Jakubiakiem, którzy też weszli do Sejmu z list PiS. Ten ruch tłumaczył tym, że wejście do klubu wiązałoby się z głosowaniem zgodnie z dyscypliną partyjną, a on chce głosować zgodnie z własnym sumieniem.
I tak też było w przypadku wicemarszałków. O ile PiS gremialnie głosował przeciw wszystkim kandydatom oprócz Elżbiety Witek i Krzysztofa Bosaka, o tyle Paweł Kukiz był także za kandydatami KO, PSL i Nowej Lewicy. Podobnie – z wyjątkiem tego ws. Włodzimierza Czarzastego – głosowali też Jarosław Sachajko i Marek Jakubiak.
Czytaj także: Z zarządu ZAK na fotel dyrektora szpitala w Nysie. Artur Kamiński z PiS zapoczątkuje exodus?
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.