O problemach w fabryce Eko Okna w Kędzierzynie-Koźlu informowaliśmy pod koniec czerwca. Pracownicy alarmowali, iż osoby, które mają umowy na czas określony nie otrzymują ofert dalszego zatrudnienia. Zaznaczali, że często informacja, że więcej pracy nie będzie, pojawia się krótko przed wygaśnięciem aktualnej umowy. Mimo, że wcześniej ludzie mieli słyszeć zapewnienia, że umowy będą przedłużone.
Firma najpierw nie komentowała sytuacji. Potem pojawił się lakoniczny i ogólny komunikat o reorganizacji w przedsiębiorstwie. Nasze szczegółowe pytania do firmy Eko Okna dotyczące liczby osób, którym nie przedłużono umów oraz dalszych losów produkcji w fabryce w Kędzierzynie-Koźlu były bez odpowiedzi.
Tymczasem pracownicy informowali, że kolejne osoby nie otrzymują nowych umów. Wskazywali, że na hali w Kędzierzynie-Koźlu trwa demontaż linii produkcyjnych. A na początku lipca robotnicy zaczęli wynosić meble z biur.
Dodajmy, że zakład oddano do użytku wiosną 2024 roku, a w planach było zatrudnienie nawet dwóch tysięcy osób. I nawet, gdy wiosną tego roku firma Eko Okna sprzedała halę amerykańskiemu funduszowi kapitałowemu, to jej przedstawiciele zapewniali, że zamierzają dalej działać i zatrudniać ludzi do fabryki w Kędzierzynie-Koźlu.
Eko Okna: Koniec produkcji w Kędzierzynie-Koźlu
Ostatni komunikat firmy nie pozostawia jednak złudzeń. Adam Wita, rzecznik przedsiębiorstwa, potwierdza, że pracownicy 30 czerwca usłyszeli od dyrektora zakładu, że produkcja w tej lokalizacji będzie wygaszona do końca lipca.
„Każdy pracownik Eko-Okna S.A. zatrudniony dotychczas w Kędzierzynie-Koźlu otrzymał propozycję kontynuowania zatrudnienia i przeniesienia do naszego głównego zakładu w Kornicach” – zapewnia Adam Wita.
Nie ma natomiast informacji o tym ile osób z tej propozycji skorzystało.
„Pragniemy również podkreślić, że jako firma pozostajemy w pełni otwarci na dialog ze stroną społeczną. Wszelkie procesy reorganizacyjne prowadzone są z poszanowaniem prawa, a działające na terenie firmy związki zawodowe są informowane o planowanych zmianach zgodnie z obowiązującymi przepisami. W związku z powyższym, wszelkie zarzuty o rzekomym braku kontaktu lub dialogu ze strony firmy są bezpodstawne i nie odzwierciedlają stanu faktycznego” – przekonuje rzecznik.
Firma podziękowała blisko tysiącowi osób
Adam Wita zaznacza, że Eko Okna nie prowadzą zwolnień grupowych. Przynajmniej w rozumieniu przepisu Kodeksu Pracy. Przyznaje bowiem, że firma prowadzi „zmiany w poziomie zatrudnienia”. Jako powód wskazuje „dynamiczną i wymagającą sytuacją na europejskich rynkach budowlanych”.
„Decyzje te polegają głównie na rezygnacji ze współpracy z agencjami pracy tymczasowej oraz nieprzedłużaniu kończących się umów o pracę zawartych na czas określony” – informuje Adam Wita.
Potwierdza tym samym to, o czym pracownicy alarmowali w ostatnich tygodniach. Zwracaliśmy się do firmy Eko Okna o wskazanie ile osób z Kędzierzyna-Koźla nie miało przedłużonych umów. Takie konkretne wskazanie się nie pojawiło. Adam Wita poinformował tylko, że w czerwcu tego roku firma zakończyła współpracę z 993 osobami. A trzeba pamiętać, że oprócz fabryki w Kędzierzynie-Koźlu są jeszcze zakłady we wspomnianych Kornicach oraz w Wodzisławiu Śląskim.
„Chcemy jednak jasno zaznaczyć, że liczba ta obejmuje różne formy rozwiązania stosunku pracy. Znajdują się w niej zarówno osoby, którym wygasły umowy terminowe, pracownicy zatrudnieni przez wszystkie agencje pracy, z którymi zakończyliśmy współpracę, jak również przypadki zwolnień dyscyplinarnych (np. z powodu porzucenia pracy) oraz odejścia będące suwerenną decyzją samych pracowników” – wylicza pan rzecznik.
„Rozumiemy, że sytuacja ta jest trudna również dla pracowników zatrudnionych przez agencje pracy, z którymi zakończyliśmy współpracę. Otrzymaliśmy od nich zapewnienie, że wszyscy ich pracownicy, którzy świadczyli pracę na terenie naszego zakładu, są obecnie objęci pełną opieką w zakresie aktywnego poszukiwania i znalezienia nowego zatrudnienia” – dodaje Adam Wita.
Eko Okna: Podjęte działania są trudne
Adam Wita potwierdza też, że wynagrodzenie za lipiec, jakie pracownicy otrzymają w sierpniu, będzie obejmować wyłącznie wynagrodzenie zasadnicze „oraz te składniki, których wypłata wynika wprost z przepisów prawa lub wewnętrznych regulaminów”.
Rzecznik informuje, że optymalizacja nie dotyczy tylko wynagrodzeń. Dodaje, że dotyczą one też kosztów transportu pracowniczego. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że autobusy pracownice przestały być bezpłatne.
Firma wstrzymuje też część planowanych inwestycji. Zbywa też „majątek zbędny”.
„Podjęte działania są trudne, ale niezbędne dla zapewnienia długoterminowej stabilności i konkurencyjności Eko-Okna S.A. na zmiennym rynku europejskim” – stwierdza Adam Wita.
Czytaj także: Wielka inwestycja w strefie ekonomicznej. Będzie blisko 400 miejsc pracy
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania