Wypadek na zjeżdżalni na Górze św. Anny
Wypadek na zjeżdżalni grawitacyjnej na Górze św Anny miał miejsce w poniedziałek 14 sierpnia około godz. 11.30. W wypadku poszkodowane zostały trzy osoby. To dwóch chłopców w wieku 9 lat oraz 25-letnia kobieta.
– Pierwszej pomocy poszkodowanym udzielili ratownicy Zespołu Ratownictwa Medycznego. Na miejsce przybyły w sumie dwa ZRM i śmigłowiec LPR które zabrały poszkodowanych do szpitali – wskazuje Paweł Poliwoda ze straży pożarnej w Strzelcach Opolskich.

Śmigłowiec zabrał jednego z dziewięciolatków do szpitala w Katowicach. Drugiego karetka zabrała do Opola.
Z kolei do Strzelec Opolskich ratownicy zabrali 25-letnią kobietę. Jechała w wagoniku za dwójką chłopców, którzy zjeżdżali bez opieki osoby dorosłej. Wedle relacji świadków doszło do zderzenia dwóch wagoników. Policja ustala tę kwestię.
– Na tę chwilę wiadomo, że pewnym momencie noga jednego z 9-latków dostała się pod pojazd. Na szczęście kończyna nie zakleszczyła się, ale chłopcy prawdopodobnie spanikowali, wypięli się z pasów i wyskoczyli – opisuje Dorota Janać z policji w Strzelcach Opolskich.
Szyny w miejscu zdarzenia nie są położone wysoko. Ale z racji prędkości obaj chłopcy doznali urazów: kończyn i głowy.
Na miejscu oprócz policjantów byli strażacy z JRG Strzelce Opolskie byli też druhowie z OSP Wysoka i OSP Leśnica.
Czytaj także: Wjechał motocyklem w ogrodzenie. Nie miał kasku i był pijany