Park Nadodrzański Opole jest przykładem na to, że w dobie gwałtownej urbanizacji coraz częściej zapominamy o znaczeniu drzew. A to one odgrywają kluczową rolę w naszym ekosystemie i codziennym życiu.
Dość przypomnieć, że jedno stare drzewo potrafi pochłonąć około 22 kilogramów dwutlenku węgla rocznie, jednocześnie wytwarzając wystarczającą ilość tlenu dla dwóch osób. To jednak nie koniec jego dobroczynnych właściwości.
Dewitalizacja, w kontekście ogólnym, oznacza proces pozbawienia życia, energii lub witalności. Jest to termin używany często jako przeciwieństwo rewitalizacji, która odnosi się do przywracania życia, energii i funkcjonalności.
Park Nadodrzański Opole. Prace trwają od lat, drzew ubywa
Kolejne nieprawidłowości na opolskiej wyspie zauważa Komitet Obrony Pasieki. Wskazuje on bowiem na naruszenia systemu korzeniowego drzew w Parku Nadodrzańskim.
W ramach inwestycji PKP PLK powstały dwa nowe mosty nad Odrą. Prace rozpoczęły się około 3 lata temu i trwają nadal. Wczesną jesienią 2023 roku zakończyła się rozbiórka starego mostu kolejowe. Wiekową konstrukcję zastąpiła nowa, a wokół wiaduktu trwają prace rewitalizacyjne.
W związku z tym na Pasiece wycięto wiele drzew i krzewów. Opolanie zastanawiają się, ile jeszcze zieleni musi ucierpieć. Dochodzi w tym wszystkim jeszcze temat trasy średnicowej. Plan zakłada, że droga rozpoczynać będzie się rondem, które powstanie na wysokości budynku po bursie przy ul. Struga. Następnie biec będzie równolegle do torów nad Młynówką, przez Pasiekę, nad Odrą. A potem nad ul. Krapkowicką. Końcem trasy średnicowej będzie rondo, które ma powstać na ul. Prószkowskiej. Najtrudniejszy odcinek drogi przebiega przez Pasiekę.
Dewitalizacja. „To nie miało tak wyglądać!”
– Prace prowadzone są przez trzy lata. Początkowo zwróciliśmy uwagę m.in. na krawężniki, które wręcz wbijały się w drzewo. Ponadto, uszkodzono system korzeniowy niejednego drzewa w obrębie prac. W wojewódzkim inspektoracie do spraw ochrony zabytków istnieje komórka do spraw ochrony zieleni. Niestety, oni rzadko zaglądają do parku. Kiedy zamieściliśmy zdjęcia, krawężniki które wbijały się w pień drzewa usunięto – mówi Barbara Domeyko-Gabor, przedstawicielka Komitetu Obrony Pasieki (KOP).
KOP zwraca uwagę na oznaczenia poczynione na drzewach w Parku Nadodrzańskim.
– Zielone oznaczenia to zwykle kwestia przycinania drzew, a pomarańczowe to sygnał do wycinki. Tyle lat walki i ciągle wrażliwość na zieleń jest taka, jak była, już brak sił – dodaje.
Inspektorat ds. Ochrony Zabytków milczy. Rzecznik PKP PLK również
Na początku lipca nasza redakcji zwróciła się pisemnie zarówno do rzecznika PKP PLK, jak i do sekretariatu Inspektora ds. Ochrony Zabytków. Rzecznik PKP PLK zasugerował, że życzy sobie kontaktu mailowego i tak też zrobiliśmy. Niestety, do czasu publikacji materiału nie otrzymaliśmy żądnego stanowiska w tej sprawie.

Czytaj także: Mieszkańcy TBS w Opolu-Winowie odcięci od komunikacji miejskiej
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.








