Zawadzkie. Rzucił się na męża kochanki z toporem
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się niedawno w gminie Zawadzkie. 50-latek otrzymał wiadomość sms od swej zamężnej ukochanej. Ta zadeklarowała, że spotka się z nim w godzinach popołudniowych.
– 50-latek spędzał czas w barze nieopodal deptaku. Po odczytaniu wiadomości zauważył, że jego wybranka spaceruje ulicami miasta w objęciach swojego męża – mówi Dorota Janać z komendy policji w Strzelcach Opolskich.
50-latek był już pod wpływem alkoholu. Widok kochanej w objęciach innego mężczyzny poruszył nim tak bardzo, że poderwał się z miejsca i ruszył za parą. Wszedł za nią do sklepu mięsnego. Tam 50-latek zobaczył na ladzie topór do rąbania kości. Następnie rzucił się na męża kochanki z toporem.
– Krzyczał, że zabije męża swojej kochanki. 41-latek uciekł na zaplecze sklepu i zaalarmował policję. W tym czasie 50 latek wrócił do baru i do kieliszka. Gdy mundurowi go zatrzymali miał blisko trzy promile alkoholu w jego organizmie – relacjonuje Dorota Janać.
To miała być zemsta za pobicie nogą od stołu
To jednak nie był finał tej historii. 50-latek podczas przesłuchania zeznał, że miał rachunki do wyrównania z mężem swej oblubienicy.
– Okazało się, że kilka tygodni temu 41-latek pobił 50-latka nogą od stołu. Stało się to po tym, jak żona zdradza go z tym mężczyzną – wskazuje policjantka.
Teraz obaj mężczyźni muszą liczyć się z konsekwencjami swych działań.
– 50-latkowi śledczy przedstawili zarzut kierowania gróźb pozbawienia życia. Mężczyzna przyznał się do popełnionego czynu. Usprawiedliwiał swoje agresywne zachowanie miłością do zamężnej kobiety. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niego dozór policji oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego oraz kontaktowania z nim. Natomiast 41-latek odpowie za pobicie kochanka swojej żony. Obu panom grozi do 2 lat pozbawienia wolności – mówi Dorota Janać.
Czytaj także: Zaatakował rowerzystkę gazem, bo nie jechała ścieżką dla cyklistów. Oboje mają problemy