Do sytuacji z atakującym naszego zespołu doszło jeszcze przed półmetkiem pierwszej odsłony. Wówczas to po ataku jednego z rywali piłka odbiła się tak niefortunnie, że trafiła kapitana Zaksy w oko. Było to na tyle doskwierające, że potem już na parkiecie się nie pojawił. Po tym wydarzeniu przyjezdni wydawali się nieco zagubieni, przez co też warszawianie odskoczyli na 19:15. Co prawda siatkarze z Opolszczyzny wygrali potem cztery z kolejnych pięciu akcji, ale finisz i tak należał do gospodarzy.
ZAKSA przegrała z Projektem Warszawa
Po zmianie stron poszli oni za ciosem i wydawało się, że wygrają jeszcze łatwiej. Wszak było już 19:13 dla nich. Podopieczni Andrei Gianiego jednak zebrali się w sobie, w czym pomógł świetny serwis Karola Urbanowicza i doprowadzili do remisu po 21. Niestety, na finiszu seta ponownie lepiej spisywała się stołeczna ekipa.
Trzecia partia początkowo była bardzo wyrównana. Z biegiem czasu jedna oponencie Zaksy znowu zaczęli przejmować inicjatywę. Na tyle, że od stanu 19:14 trzymali już rękę na pulsie i finalnie triumfowali przewaga sześciu piłek.
Kolejny pojedynek w ramach PlusLigi kędzierzynianie rozegrają już w piątek 20 września, kiedy to podejmą Norwid Częstochowa.
Tymczasem spotkanie Stali Nysa w Rzeszowie na ten moment odwołano (więcej TUTAJ).
PGE Projekt Warszawa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:22, 25:23, 25:19)
ZAKSA: Janusz (1 pkt), Szymura (11), Poręba (9), Kurek (4), Chitigoi (3), Urbanowicz (6), Shoji (libero) oraz Rećko (13), Grobelny (4), Kubicki.
Czytaj także: ZAKSA wygrała ze Stalą i zdobyła Superpuchar Opolszczyzny