– To jest rekordowe poparcie. Ten wynik plasuje nas jako trzecią siłę polityczną w województwie opolskim. A przecież nie jesteśmy partią, tylko Komitetem Wyborczym Wyborców – mówi Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy i lider Śląskich Samorządowców.
– Jesteśmy jedyną regionalną siłą, która ma wybranych kandydatów na wójtów i burmistrzów, radnych do gmin, do powiatów i do Sejmiku Województwa Opolskiego. Dla takiego komitetu jak nasz – istniejemy dopiero cztery miesiące – jest to ogromny sukces – podkreśla.
Łukasz Jastrzembski podkreśla jakość kampanii wyborczej, dzięki której kandydaci zostali zauważeni.
– Na wójtów i burmistrzów wystawiliśmy 15 kandydatów. Dwunastu już zostało wybranych. Jeden – w gminie Łubniany – nie uzyskał mandatu. Dwóch przeszło do drugiej tury: w Strzelcach Opolskich oraz w gminie Biała. W tej ostatniej gminie mamy 11 radnych na 15 miejsc w radzie.
Wybory 2024 – Śląscy Samorządowcy otrzymali mocny mandat
Rafał Bartek wybrany na kolejną kadencję do sejmiku podziękował wyborcom za zaufanie.
– Stworzenie nowego bardziej otwartego projektu politycznego, w tak krótkim czasie było bardzo trudne. Szczególnie w rzeczywistości politycznej, w której dominują tematy centralne – przekonywał Rafał Bartek.
– Sprawdziliśmy, że jesteśmy jedynym komitetem mającym radnych sejmiku, a niemających centrali w Warszawie. Kwestie, które podnosimy: wielokulturowość, dziedzictwo językowe i kulturowe, rozwój regionalizmu, otwiera nas na wszystkich. Wyborcy dali nam mocny mandat. Pokazali, że to wszystko ma trwać i się rozwijać – argumentował.
Śląscy Samorządowcy utrzymali stan posiadania, czyli pięć mandatów, w sejmiku. Znane są też wyniki w wyborach do rad powiatów. W nich mają sześciu przedstawicieli w radzie powiatu Kędzierzyn-Koźle, 4 w powiecie krapkowickim, 5 w oleskim, 9 w powiecie opolskim oraz w strzeleckim i 3 w prudnickim.
– Naszych przedstawicieli w radach gmin nadal zliczamy – podsumował Rafał Bartek.
Projekt polityczny z przyszłością
Siła w naszym regionie leży w kobietach – podkreśliła wicemarszałkini Zuzanna Donath-Kasiura. – Cieszę się, że w naszej 5-osobowej sejmikowej drużynę jest ze mną pani Edyta Gola. Chcemy reprezentować wszystkie problemy kobiet, które w regionie są bardzo ważne. Jesteśmy gwarantkami skutecznej rozmowy, dialogu, rozwiązywania problemów, gospodarskiej troski o zrównoważony region.
Edyta Gola podziękowała wszystkim za głosy. Zapewniła, że Śląscy Samorządowcy będą pracować od najmniejszej gminy po region na rzecz wszystkich mieszkańców niezależnie od światopoglądu po pochodzenie.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, Łukasz Jastrzembski zapewnił, że projekt polityczny, który tak dobrze się przyjął, będzie kontynuowany w przyszłości – w kolejnych wyborach i latach. Śląscy Samorządowcy chcą wziąć odpowiedzialność za przyszłość regionu. Teraz najpilniejszym zadaniem są rozmowy koalicyjne w radach powiatów i w sejmiku.
Wybory 2024 – Śląscy Samorządowcy kładą większy nacisk na lokalność
Pytany o niską frekwencję, także w mniejszościowych i śląskich gminach, i jej wpływ na wynik Śląskich Samorządowców Rafał Bartek uznał, że frekwencja wzrośnie, jeśli wyborcy będą mieli poczucie, iż wybrani radni mają siłę sprawczą.
– Kompetencja, jaką państwo obdarza samorządy jest niedostateczna. Trzeba zwiększyć kompetencje, zwłaszcza powiatu, i udział w podatkach. Jeśli państwo chce zwiększyć frekwencję w wyborach samorządowych, musi się nad tym problemem pochylić. Bez tego głosujący będą zniechęceni – argumentował.
– Nadal odczuwamy skutki modelu obwiązującego przez minione 8 lat, kiedy samorząd próbowano podporządkować centrali w Warszawie. Ten model trzeba zastąpić prawdziwą samorządnością – dodał wybrany do sejmiku były poseł MN Ryszard Galla.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.