Weegree AZS rozbite w Radomiu
O porażce gości de facto przesądziła już inauguracyjna kwarta. Wówczas to prezentowali się bardzo słabo zarówno w ataku, jak i obronie, czego efektem był wynik 8:31. Co prawda w kolejnej części poprawili ten pierwszy element, ale z drugim było niewiele lepiej. Tak czy inaczej tą odsłonę przegrali 25:29, co sprawiało, iż do przerwy miejscowi prowadzili już 60:33. W barwach rywali szczególnie wyróżniał się Mikael Laihonen, który tylko w tym czasie trafił pięć z sześciu swoich „trójek”.
Po zmianie stron sztab szkoleniowy radomian mocno rotował składem. Przez co sporo szans otrzymali zmiennicy, ale nie wpłynęło to jakoś szczególnie na przebieg rywalizacji. Dość napisać, iż trzecią partię również na swoją korzyść zapisali gospodarze, choć już „tylko” 26:24. Niemniej cztery minuty przez końcem osiągnęli największą w tym spotkaniu przewagę, która wynosiła 34 punkty (76:42), a przed ostatnią kwartą było tego wszystkiego 29 „oczek”.
W finałowej odsłonie miejscowi wyraźnie spuścili z tonu, dzięki czemu opolanie mocno zmniejszyli straty i obyło się bez pogromu, choć wynik 83:100 chwały również im nie przynosi.
Tym samym po sześciu kolejkach podopieczni Roberta Skibniewskiego mają na koncie trzy zwycięstwa i trzy porażki. To daje im dziewięć punktów i szóstą pozycję na zapleczu elity.
HydroTruck Radom – Weegree Politechnika Opolska 100:83 (31:8, 29:25, 26:24, 14:26)
Weegree: Rutkowski 20, Kaczmarzyk 16, Kowalczyk 9, Lis 8, Jodłowski 6, Wójcicki 6, Salkiewicz 5, Białachowski 4, Reid 4, Rak 3, Maciejak 2, Kobel.
Czytaj także: Koszykarze Weegree AZS PO rozgromili w Opolu ekipę z Koszalina