Unia Opole zaczyna w hali
Podopieczne Tomasza Minkiewicza w Stegu Arena w najbliższą niedzielę ugoszczą bowiem AZS Uniwersytetu Śląskiego. Tydzień później podejmą Wisłę Skoczów, a 18 lub 19 listopada zawita do nich FC Silesia Box Siemianowice Śląskie. Pierwszy wyjazd przed nimi dopiero w ostatni weekend tego miesiąca, gdy pojadą do Zielonej Góry na pojedynek z tamtejszymi akademiczkami. Na tym nie koniec, albowiem w styczniu czekają je ponadto dwa zaległe mecze z MTS-em Knurów i AZS-em UJD Częstochowa. Przynajmniej teoretycznie.
– Na razie tak je ustawiliśmy, ale kto wie, być może zagramy je w innych terminach. Po prostu w październiku nie mogliśmy wystąpić w hali i przełożyliśmy te spotkania na pierwszy dogodny termin. Postaramy się poszukać innych dat – nie kryje trener i prezes opolanek Tomasz Minkiewicz.
Łącznie wszystkie zespoły czeka 12 meczów o punkty, a na koniec najlepszy team awansuje do ekstraklasy futsalistek. W Opolu po cichu marzą aby zyskać takie prawo.
– Nie ma jakiegoś wielkiego ciśnienia, ale przy sprzyjających okolicznościach chcielibyśmy spróbować – zauważa Tomasz Minkiewicz. – W naszym zespole nie ma gwiazd, a kadrę tworzyć będą zawodniczki z pierwszej i drugiej drużyny z pełnowymiarowych boisk.
Warto zauważyć również, iż sternik Unii razem ze swoimi podopiecznymi mocno nastawia się także na mistrzostwa Polski do lat 19 futsalistek. Pierwsze eliminacje już 11 listopada w Bielsku-Białej.
– Dla nas to też jest bardzo ważna impreza, chcemy w tym sezonie zaznaczyć swój udział w tych mistrzostwach – podkreśla.
Czytaj także: Gredar Bongo Niemodlin zaczyna sezon w 2. lidze futsalistów