Bo w styczniu – 79 lat temu – do śląskich miejscowości, do mojego rodowego gniazda, Miechowic też, weszła Armia Czerwona. Od rocznicy jej wkroczenia do Opola dzieli nas ledwo kilka dni. Na szczęście rzadko kto nazywa już te wjazdy wyzwoleniem. Badacze chętniej mówią o gehennie wyzwolenia. Bo czym jeśli nie gehenną były gwałty, morderstwa cywilów, grabieże mienia i wywózki na Wschód do prac przymusowych.
Nie zamierzam tu – choć byłoby to najłatwiejsze – mnożyć opisów i pastwić się nad okrucieństwem sprawców. Ani – co byłoby prawdziwe – szukać analogii między zachowaniem tamtych bojców i współczesnych żołnierzy Putina w Ukrainie.
Apeluję natomiast o pamięć. Pamięć o ofiarach, tym pilniejszą, że już niemal nie ma świadków, którzy mogliby opowiedzieć o tym, co się w styczniu 1945 w śląskich miejscowościach działo. Sam mam tę łaskę wczesnego urodzenia, że zdołałem sporo tych wstrząsających relacji usłyszeć. Dzisiaj często jesteśmy zdani na świadectwa z drugiej ręki, zapiski, relacje w rodzinnych pamiętnikach i w tekstach historyków. Ale to nas wcale z obowiązku pamięci nie zwalnia.
Apeluję o pamięć
Pamiętać trzeba, najpierw na poziomie rodzin, by losy ujków – takich jak moi – Franza, Bercika czy Hanka (wywieziono ich do pracy w kopalniach Donbasu) i tysięcy innych były znane kolejnemu pokoleniu. To jest zadanie także dla kół DFK, dla parafii, szkół, dla lokalnych samorządów czy dla historyków pasjonatów. Bo te ofiary są częścią historii naszej ziemi. Bo przez lata PRL-u były zredukowane do historii domowej i nieobecne w publicznej refleksji.
Przypomina się fragment „Dziadów” Mickiewicza i opowieść Jana Sobolewskiego, naocznego świadka, o wywózce studentów kibitkami z Wilna na Sybir. Opowiada szczegółowo, co widział. A kończy zdaniem, które i nas nie powinno zostawić obojętnymi: „Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie”.
Czytaj także: Rocznica Tragedii Górnośląskiej. Zaprasza Związek Niemieckich Stowarzyszeń w Polsce
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.