SIATKÓWKA
Tradycyjnie niezawodne, tak jak w minionych tygodniach, były siatkarki NTSK-u Nysa, które 3:0 pokonały na wyjeździe Volley Świdnica (27:25, 25:22, 25:20). Jakby tego było mało umocniły się na pozycji liderek grupy III (28 pkt, 30:10), bo w swoim meczu uległy goniące je przedstawicielki Chełmca Wałbrzych. Za to 0:3 w Częstochowie z Silesią rozbite zostały rezerwy UNI (do 13, 15 i 7) i wciąż bez punktu są na ostatniej pozycji w tabeli (w setach 1:33).
Nie popisali się za to w komplecie nasi panowie w strefie III, albowiem zarówno ZAKSA Strzelce Opolskie jak i Start Namysłów nie wygrały teraz choćby jednej partii. O ile porażka drugiej z tych ekip w Sieradzu z Volleyem MOSiR (do 9, 22, 16) dziwić nie może, o tyle wysoką przegraną strzelczan w Rudzińcu (do 18, 15, 19) należy traktować w kategoriach wpadki. Tym bardziej, że podopieczni Dawida Krupa spadli na drugą pozycję (28 pkt, w setach 29:14), a namysłowianie wciąż są na 10 lokacie czyli tuż nad strefą spadkową (5 pkt, 8:32).
KOSZYKÓWKA
Pod koszami z kolei mamy trzy drużyny i tu też zwyciężyła tylko jedna. Chodzi tu o przedstawicieli Pogoni Prudnik, którzy rozbili na wyjeździe AK Stal Ostrów Wlkp. 93:63 (30:24, 26:14, 28:14, 11:9), a najwięcej punktów dla nich zdobyli Tomasz Nowakowski (21) i Patryk Garwol (17). Tym samym biało-niebiescy z 28 punktami na koncie zakończyli pierwszą rundę grupy D na trzecim miejscu.
Wysokie porażki natomiast u koszykarek. Szczególnie dziwić może ta u siebie Chrobrego Basket Głuchołazy, które na inaugurację rundy finałowej uległy RKK AZS-owi Racibórz 50:76 (14:13, 11:17, 11:18, 14:28), a 11 „oczek” dla gospodyń zdobyła Aneta Bolek. Natomiast dziewczęta ze Stali Brzeg w drugim pojedynku tej fazy przegrały w Sosnowcu. Tamtejsze Zagłębie pokonało je 74:55 (23:17, 19:18, 20:8, 12:12), nie pomogło więc 14 punktów Moniki Morgiel.
PIŁKA RĘCZNA
Dwie „domowe” przegrane z kolei u piłkarzy ręcznych. Boli szczególnie ta w przypadku ASPR-u Zawadzkie. Szczypiorniści tego zespołu w starciu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski prowadzili bowiem do przerwy 16:11, a ostatecznie ulegli 30:34. Na nic zdało się zatem 15 trafień duetu Adrian Przybysz i Adam Wacławczyk (odpowiednio 8 i 7). Tym samym podopieczni Łukasza Morzyka na półmetku grupy D wciąż mają na koncie 6 punktów (gole 288:349) i w gronie 11 ekip są na 10 lokacie.
Już szóstej porażki z rzędu doznali szczypiorniści Olimpu Grodków, którzy podejmując Zew Świebodzin ulegli 28:30. Tym samym w stawce 14 ekip strefy B spadli na 12 lokatę. W 12 grach uzbierali 11 „oczek” (gole 348:403), a pierwszą rundę dokończą 28 stycznia.