Kometa P12/Pons-Brooks to kometa okresowa – taka, co regularnie powraca w okolicę Słońca. Ich orbity mają kształt elipsy, a takim typem ciała niebieskiego jest też słynna kometa Halleya. Jej pierwsza obserwacja miała miejsce w obserwatorium astronomicznym w Marsylii w lipcu 1812 roku. Kometa P12/Pons-Brooks naszą okolicę w Układzie Słonecznym odwiedza co około 71 lat.
Z szacunków naukowców wynika, że jej jądro ma średnicę około 30 kilometrów. Wraz z jej zbliżaniem się do Słońca może na niej dochodzić do rozbłysków. Może to wtedy wyglądać tak, jakby kometa miała rogi. Dlatego w internauci określają ją też mianem „diabelskiej”.
Kometa P12/Pons-Brooks – jak ją zobaczyć?
Jak zauważa Karol Wójcicki, popularyzator nauki na swoim profilu „Z głową w gwiazdach”, to jedna z najjaśniejszych znanych komet okresowych. Przypomina, że w przeszłości była tak jasna, że dało się ją obserwować nieuzbrojonym okiem w średniowieczu. Nie wyklucza, że było to możliwe nawet w starożytnych Chinach!
„Tym razem kometa osiągnie jasność ok. 4-5 mag. co jest na granicy widoczności nieuzbrojonym okiem. Będzie za to świetnym obiektem lornetkowym i teleskopowym” – stwierdza.
Karol Wójcicki podpowiada też, gdzie kometa P12/Pons-Brooks będzie widoczna na niebie.
„Komety należy wypatrywać aktualnie krótko po zachodzie Słońca nad zachodnim horyzontem. Optymalny czas na obserwacje to godzina 19:00 gdy kometa będzie na wysokości ok. 25° – o tej porze na podobnej wysokości będzie Jasny Jowisz, co powinno ułatwić określenie wysokości nad horyzontem” – wskazuje.
Dodatkowo po sąsiedzku z kometą można dostrzec Galaktykę Andromedy. To najbliższa sąsiadka naszej Drogi Mlecznej. Zmierza w naszym kierunku, a kolizja jest nieunikniona. Ale spokojnie – to dopiero za około 4 miliardy lat.
Kolejna wizyta komety w 2095 roku
Sęk w tym, że pogoda może nie sprzyjać obserwacjom komety P12/Pons-Brooks. Na szczęście fotograf Adam Sikora z Kielczy w gminie Zawadzkie skorzystał z dogodnych warunków, jakie panowały 8 marca i uwiecznił przelot tego ciała niebieskiego. Dokonał tego wykonując stack ze 135 zdjęć. Każde powstawało przez 15 sekund. Łącznie zajęło mu to 45 minut, ale było warto, ponieważ efekt jest olśniewający.
Kometa P12/Pons-Brooks obecnie znajduje się w odległości 1,65 jednostek astronomicznych od Ziemi (jedna jednostka astronomiczna to średni dystans Ziemi od Słońca, wynoszący około 150 mln km). W peryhelium znajdzie się 21 kwietnia 2024 roku. Zaś jej najmniejsza odległość od Ziemi podczas tego przelotu wyniesie 1,55 jednostek astronomicznych – czyli ok. 232 mln km.
Potem Kometa P12/Pons-Brooks zacznie się od nas oddalać. W kolejne odwiedziny powinna wpaść za kolejnych 71 lat, a więc w 2095 roku.
Czytaj także: Inwazja obcych trwa. A często my sami pomagamy im się rozprzestrzeniać
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.