Decyzję o tym, by Szymon Ogłaza uzyskał rekomendację do objęcia funkcji marszałka województwa, Rada Regiony opolskiej Platformy podjęła na posiedzeniu zwołanym na wtorkowe popołudnie. Wszystko w związku z faktem, że Andrzej Buła, który funkcję marszałka piastował od 11 lat, został wybrany europosłem.
Jeszcze zanim było wiadomo, że Andrzej Buła będzie eurodeputowanym, w obozie PO trwały rozgrywki o schedę po nim. Większość działaczy uważała bowiem, że startując z drugiego miejsca listy KO, lider opolskiej Platformy ma mandat niemal pewny. Co prawda potem te przekonanie nadwątlił nieco fakt, że Donald Tusk udzielił poparcia posłance Danucie Jazłowieckiej, ale gdy jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników było wiadomo, że Andrzej Buła uzyskał drugi wynik wśród kandydatów KO z okręgu opolsko-dolnośląskiego, owe rozgrywki nabrały tempa.
Szymon Ogłaza z rekomendacją do funkcji marszałka
W grze było trzech ludzi: wicemarszałek Zbigniew Kubalańca oraz członkowie zarządu Szymon Ogłaza i Robert Węgrzyn. Szybko okazało się, że spośród tej trójki na swojego następcę Andrzej Buła wskazał Szymona Ogłazę. W partii słyszymy, że Robertowi Węgrzynowi szybko wyperswadowano marszałkowskie aspiracje.
Natomiast Zbigniew Kubalańca nie zamierzał od razu złożyć broni. Od działaczy Platformy słyszymy, że zaczęli odbierać telefony od jego stronników zabiegających o to, by na radzie regionu to on zyskał ich poparcie.
– Matematyka jednak nie kłamie. Szymon Ogłaza był kandydatem preferowanym przez sporą liczbę działaczy z regionu – mówi nam członek opolskiej PO prosząc o anonimowość.
Nasi rozmówcy wskazują, że do czasu posiedzenia Rady Regionu opolskiej PO Szymon Ogłaza i Zbigniew Kubalańca porozumieli się. Szymon Ogłaza ma rekomendację do objęcia funkcji marszałka województwa, a Zbigniew Kubalańca ma pozostać wicemarszałkiem.
– Decyzja była jednogłośna – wskazują działacze PO.
W środę zmiana zarządu województwa
Rekomendacja do pełnienia funkcji marszałka to jedno. Drugie to decyzja sejmiku, w którego rękach spoczywa to, czy Szymon Ogłaza ostatecznie zastąpi Andrzeja Bułę.
Koalicja Obywatelska ma tam 14 radnych. Nie ma więc samodzielnej większości. KO jest w koalicji ze Śląskimi Samorządowcami (pięć głosów) oraz PSL (jeden głos). Poparcie Śląskich Samorządowców jest więc konieczne. Ale wydaje się formalnością. Szczególnie, że gdy rozmawialiśmy z działaczami tej formacji jeszcze przed tym, jak Szymon Ogłaza zyskał rekomendację, to właśnie jego wskazywali na swojego faworyta.
Trzeba też pamiętać, że odejście Andrzeja Buły z funkcji marszałka oznacza odwołanie całego dotychczasowego zarządu województwa. Aby powołać nowy koalicjanci muszą się wzajemnie wspierać.
Sesja w tej sprawie rozpocznie się w środę o godz. 15.00. Szymon Ogłaza będzie kandydatem na marszałka, a Zuzanna Donath-Kasiura i Zbigniew Kubalańca na wicemarszałków. Robert Węgrzyn ma być zgłoszony na członka zarządu województwa. Ostatnie, piąte miejsce w zarządzie najpewniej pozostanie przez pewien czas puste.
W kuluarach urzędu marszałkowskiego słychać, że zabiega o nie PSL. Powodem mają być ustalenia poczynione na poziomie centralnym. Ludowcy tworzą koalicje sejmikowe z KO w prawie wszystkich województwach. I wszędzie mają swoich ludzi w ich zarządach. Wyjątkiem było woj. opolskie, gdzie w zarządzie było czterech ludzi KO i jedna osoba ze Śląskich Samorządowców.
– Andrzej Buła obiecał PSL, że jeśli zostanie europosłem, to zwolnione miejsce w zarządzie województwa będzie dla nich – słyszymy. – Tyle, że to nie jest w smak Śląskim Samorządowcom. I na tym polu mają się jeszcze odbywać rozmowy.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.



