Na to, że Andrzej Buła może być europosłem, wskazywał już sondaż exit poll przeprowadzony przez IPSOS. Ale do sondażowych danych opolska Platforma podchodziła z ostrożnym optymizmem. Wszyscy pamiętali tam bowiem, że pięć lat temu z sondaży też wynikało, że Andrzej Buła został europosłem. A gdy spłynęły wyniki głosowania to okazało się, że pozostał marszałkiem województwa.
Tym razem sprawa wygląda inaczej. Andrzej Buła zdobywając 66 tysięcy głosów uzyskał drugi wynik na liście Koalicji Obywatelskiej, a że tej w okręgu nr 12, obejmującym województwa opolskie i dolnośląskie, przypadły dwa mandaty w Brukseli, to marszałek europosłem będzie. Pierwszy mandat bierze Bogdan Zdrojewski, lider listy i zdobywca 310 tys. głosów.
Na tę chwilę Andrzej Buła nie komentuje faktu, że został europosłem. W urzędzie marszałkowskim słyszymy, że trwają ustalenia kto miałby być jego następcą w fotelu marszałka. W kuluarach słychać, że na jego funkcję zęby ostrzy sobie trzech jego zastępców z Platformy w zarządzie województwa: Zbigniew Kubalańca, Szymon Ogłaza i Robert Węgrzyn. Niewykluczone, że sesja, na której dojdzie do wyboru nowego marszałka województwa opolskiego, odbędzie się jeszcze w tym tygodniu.
Andrzej Buła europosłem – kto jeszcze ma mandat?
Wedle oficjalnych już wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego 2024, liczba przedstawicieli okręgu nr 12 w Brukseli znacznie wzrośnie. W kadencji 2019-2024 było ich czworo: Janina Ochojska i Jarosław Duda z KO oraz Anna Zalewska i Beata Kempa z PiS. Teraz będzie ich sześcioro.
Z grona dotychczasowych europosłów z okręgu nr 12 w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego tylko Anna Zalewska ma mandat. Liderka listy PiS zdobyła 108 tys. głosów. Beata Kempa z Suwerennej Polski, nr 2 listy, mandatu nie obroniła, choć zdobyła 86,5 tys. głosów. W ten sposób uzyskała trzeci wynik na liście.
Najwięcej głosów spośród kandydatów PiS uzyskał bowiem Michał Dworczyk, który był trzeci na liście. Zdobył 124 tys. głosów.
Europosłem z województw opolskiego i dolnośląskiego będzie też być Stanisław Tyszka. Lider listy Konfederacji uzyskał 79 tys. głosów. Listę naszych reprezentantów w Brukseli zamyka Krzysztof Śmiszek z Lewicy, który zdobył blisko 71 tys. głosów.
Wybory do Parlamentu Europejskiego – KO nieznacznie wygrywa z PiS
W skali kraju wybory wygrała Koalicja Obywatelska, z poparciem na poziomie 37,06 proc. Dało jej to 21 mandatów w Brukseli.
PiS uzyskał 36,16 proc. poparcia i 20 przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. Warto zauważyć, że w porównaniu do badania exit poll różnica pomiędzy tymi dwiema partiami skurczyła się do niecałego punktu procentowego. W sondażu KO wyprzedzała PiS o ponad cztery punkty procentowe.
Trzeci wynik uzyskała Konfederacja – 12,08 proc. To dało temu komitetowi sześć mandatów.
Trzecia Droga – czyli koalicja Polski 2050 i PSL – uzyskała 6,91 proc. głosów. To przełożyło się na trzy euromandaty. Tyle samo przedstawicieli wprowadzi Lewica, która uzyskała 6,3 proc. głosów.
Czytaj także: Eurowybory 2024. „Wiatr w żagle KO i porażka PiS”
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.