środa, 5 listopada, 2025
  • Redakcja
  • Newsletter
  • Kontakt
  • Gazetki promocyjne
  • Regulamin
  • Ochrona danych
Opolska360
  • Najważniejsze
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
  • Biznes
  • Nauka
  • Dobra Energia
  • Razem dla Środowiska
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Opolska360
  • Najważniejsze
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
  • Biznes
  • Nauka
  • Dobra Energia
  • Razem dla Środowiska
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Opolska360
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
REKLAMA
Home Region

Śnięte ryby w Kanale Gliwickim. „Woda tak słona, że można kisić ogórki”

W ostatnich dniach w Kanale Gliwickim znów są śnięte ryby. Pod adresem służb państwowych padają zarzuty, że próbują tuszować sprawę. Wody Polskie odpierają zarzuty.

Piotr Guzik Piotr Guzik
2023-09-11
w Najważniejsze, Region
Śnięte ryby w Kanale Gliwickim

Śnięte ryby w Kanale Gliwickim odławiają m.in. pracownicy Wód Polskich - fot. Wody Polskie

REKLAMA

Śnięte ryby w Kanale Gliwickim. „To katastrofa”

Informacje o tym, że w Kanale Gliwickim są śnięte ryby, pojawiały się już w tym roku. Ostatnie przypadki miały miejsce około dwóch tygodni temu, ale ich skala nie była tak duża, jak w miniony weekend.

– W Kanale Gliwickim doszło do masowych śnięć. Widać charakterystyczny objaw złotej algi. To zaczerwienienie na płetwach – mówi prof. Bogdan Wziątek, przyrodnik i ichtiolog z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Prof. Bogdan Wziątek umieścił w niedzielę krótką relację z tego, co zobaczył w Kanale Gliwickim.

– Ryb jest bardzo dużo wzdłuż całego brzegu. Widać też wyraźnie, że Wody Polskie prawdopodobnie chciały ukryć sprawę. Niektóre ryby leżą 10-15 centymetrów nad brzegiem. Najpewniej próbowali to wszystko spuścić do Odry. To pokazuje, jak Wody Polskie i rząd postępują w kontekście katastrofy na Kanale Gliwickim. Mówimy o katastrofie, bo te śnięcia są już masowe – komentuje.

Śnięte ryby w Kanale Gliwickim. „Co robią służby?”

Śnięte ryby w Kanale Gliwickim były przedmiotem poniedziałkowej konferencji posła Witolda Zembaczyńskiego z Koalicji Obywatelskiej. Jej uczestnikiem był prof. Bogdan Wziątek, który przedstawił trudną sytuację panującą w kanale.

– Z naszych ustaleń wynika, że w nocy z piątku na sobotę służby państwa, Wody Polskie starały się tuszować rozmiar nowej katastrofy. To, co się dzieje, to owoc bezczynności administracji państwowej w zapobieganiu katastrofie. Bulwersuje szczególnie sposób działania aparatu państwa, który pod osłoną nocy stara się tuszować skalę sytuacji – komentował poseł KO.

Poinformował, że skierował do dyrekcji Wód Polskich pismo z pytaniami dotyczącymi działań pracowników na Kanale Gliwickim. Docieka w nim m.in. gdzie te ryby podlegają utylizacji.

– Nie pozwolimy, by nasz system rzeczny był ogarnięty martwicą bezczynności – stwierdził Witold Zembaczyński.

Wody Polskie: Bezpodstawne zarzuty

Linda Hofman, rzeczniczka Wód Polskich w Gliwicach, przekonuje, że zarzuty pod adresem jednostki są bezpodstawne.

– Kanał Gliwicki to droga wodna, na której żegluga odbywa się tylko w środku dnia. I tylko w tym czasie pracują tam też ludzie Wód Polskich – mówi.

– Odławiają śnięte ryby w Kanale Gliwickim od kilku dni. Informujemy o sytuacji na bieżąco, także o tym, ile ryb wyciągamy z wody. Nikt niczego nie ukrywa. Zresztą, gdybyśmy chcieli te ryby spuścić do Odry, to trafiłyby do rzeki, którą też administrujemy. Więc takie działanie nie miałoby sensu – argumentuje.

„Woda słona jak w Bałtyku”

Prof. Bogdan Wziątek zauważa, że nie zmienia to faktu, iż złota alga od marca utrwaliła się w Kanale Gliwickim.

– Pogoda ma wpływ na to, co się tutaj dzieje. Ale podstawowy czynnik sprzyjający złotej aldze to rosnące zasolenie wód Kanału Gliwickiego. Obecnie jest ono porównywane do tego, jakie mamy w Bałtyku – mówi.

Wtóruje mu Witold Zembaczyński. – Woda w Kanale Gliwickim jest tak słona, że można w niej kisić ogórki. To niedopuszczalna sytuacja – stwierdza poseł KO.

Z informacji publikowanych przez Wody Polskie wynika, że w ostatnich dniach odłowiono tam około 200 kg martwych ryb.

– Ze zdjęć, które napływają do nas od wędkarzy już wiadomo, że jest ich dużo, dużo więcej. Społeczny monitoring pokazał, że kanał jest martwy. Echosonar pokazuje podwodną pustynię – zauważa Agnieszka Konowaluk-Wrotniak z grupy „Pod Prąd”.

– A jeszcze parę dni temu, życie było. Było, bo się odrodziło. Bo wróciły ryby. Czy tylko 150kg? A co z tymi co spłynęły do Odry? Co z tymi, co leżą na dnie? Ilość w tym przypadku jest wartością, tak naprawdę niepoliczalną. Jak i ból osób, które są naocznymi świadkami – komentuje.

Tags: ekologiaKoalicja Obywatelska Opolerzeka OdraWitold ZembaczyńskiWody Polskie
REKLAMA

NAJPOPULARNIEJSZE

  • siłownia maximus z Opola

    Popularna siłownia po latach znika z Opola. Klienci szykują się na ostatni trening

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Kolejne sklepy z tradycjami znikają z Opola. Jeden po 46, a drugi po 33 latach

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Nowa szansa na dokończenie obwodnicy Opola? Minister zapowiada zmiany

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Ostatni taniec siłowni Maximus w Opolu. Pożegnalny trening stałej ekipy

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Ulica Ozimska w Opolu będzie zwężana. Kłopot nie tylko dla kierowców

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
REKLAMA

 

 

REKLAMA

 

REKLAMA
  • Redakcja
  • Newsletter
  • Kontakt
  • Gazetki promocyjne
  • Regulamin
  • Ochrona danych

© Wydawnictwo SIlesiana 2022-2025

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In

Add New Playlist

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Strona główna
  • Najważniejsze
  • Newsletter
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
  • Biznes
  • Nauka
  • Razem dla środowiska
  • Dobra Energia
  • Gazetki promocyjne
  • Redakcja
  • Kontakt

© Wydawnictwo SIlesiana 2022-2025