Porażka Weegree AZS PO
Porażka podopiecznych Roberta Skibniewskiego boli tym bardziej, że inauguracyjną kwartę wygrali 16:9. Co jest zaskakujące, albowiem miejscowi zaczęli od prowadzenia 8:0. Potem jednak opolanie zdobyli 16 „oczek” z rzędu. Niestety, rywale w drugiej odsłonie szybko się otrząsnęli. I nie dość, że zniwelowali straty to potem szybo zaczęli naszej ekipie odjeżdżać. Na tyle, że w pewnym momencie mieli już 11 punktów przewagi. Ostatecznie jednak do szatni schodzili przy wyniki 35:28 dla nich.
Po zmianie stron za trzy szybko trafił Marcin Kowalczyk, ale był to tylko łabędzi śpiew „opolan”. Albowiem przed nimi był katastrofalny okres w ataku. Wszak przez niemalże siedem minut tylko raz trafili do kosza i to po rzucie osobistym. Ten czas przerwał Michał Jodłowski, ale i tak było już 44:34 dla gospodarzy. Ci świetnie weszli także w czwartą kwartę. Na tyle, że tablica wyników pokazywała 53:37 na ich korzyść. Takiej przewagi goście już nie byli w stanie zniwelować tym bardziej, że jakoś szczególnie nie poprawili się w ofensywie.
W związku z wygraną na starcie sezonu i porażką w drugiej kolejce akademicy ze Stolicy Polskiej Piosenki zajmują aktualnie piątą lokatę w tabeli zaplecza elity.
SKS Starogard Gdański – Weegree AZS PO 61:50 (9:16, 26:12, 13:9, 13:13)
Weegree AZS: Kobel 13, Kowalczyk 10, Reid 8, Jodłowski 6, Maciejak 5, Białachowski 4, Wójcicki 2, Kaczmarzyk, Kubiak, Rak, Salkiewicz.