Opolscy rolnicy chcą budować magazyny zbożowe
– Niektórzy rolnicy napotkali bariery w punktach skupujących zboża. One muszą zachować płynność, kupowały więc tyle, ile od nich odbierano. Co do cen, to ciągle spadają w dół. W wielu opolskich gospodarstwach pozostaje niesprzedane ziarno, w tych dużych nawet po sto ton – mówi Marek Froelich, prezes Izby Rolniczej w Opolu.
Przewidywania opolskiej Izby Rolniczej są takie, że nie ma szans, aby rolnicy sprzedali ubiegłoroczne zboże do końca czerwca. Czyli do początku żniw. Oznacza to, że zostaną ze zbiorami z dwóch lat. Taki jest skutek braku reakcji rządu PiS na niekontrolowany import ziarna z Ukrainy.
– Przy tak niskich cenach z tegorocznych już zbiorów rolnicy sprzedadzą jedynie minimum pozwalające kupić środki do produkcji rolnej, żeby obsiać pola na nowy sezon. Słyszę od rolników, że chcą budować magazyny zbożowe. Jako, że przed żniwami to absolutnie niemożliwe, więc usilnie poszukują miejsc, gdzie można przechować ziarno – mówi prezes Froelich.
Dofinansowanie do silosów? Opolscy rolnicy: Zbyt późno
Propozycja rządowa związana ze stawianiem silosów to odpowiedź na zasypujące Polskę zboże z Ukrainy. Maksymalna kwota dotacji sięga 50 tys. zł, a w przypadku młodych rolników, do 40. roku życia, 60 tys. zł. W opinii rolników rząd na ten pomysł wpadł zbyt późno.
Marek Froelich zauważa, że firmy produkujące silosy metalowe od razu podniosły ceny, więc to zjada lwią część dofinansowania.
– Przekonuje się rolników, że przy stawianiu silosów będą absolutne uproszczenia budowlane, bez konieczności uzyskiwania zezwoleń. A ze strony wydziałów budownictwa słyszę, że jednak lepiej kontaktować się z nimi. Istnieją plany zagospodarowania przestrzennego i konieczność zachowania odległości przy stawianiu silosa. Jeśli ktoś uwierzy, że postawi silos tam, gdzie mu pasuje, to zostanie potraktowane jako samowola budowlana – mówi.
Zboże tanie, ale ceny produktów zbożowych nie spadły
Spadek cen zbóż to dla rolników nie tylko trudność w kupnie nawozów, których cena jest nieproporcjonalnie wysoka. To także brak pieniędzy na opłaty dzierżawne.
– Przy doskonałej jakości cena za tonę pszenicy to obecnie 800 zł, kiedy w KOWR czynsz dzierżawny liczony jest w pszenicy za 1520 złotych za tonę – mówi prezes Izby Rolniczej w Opolu.
Ceny zbóż na rynkach światowych też poszły w dół, ale nie tak drastycznie jak w Polsce. Najciekawsze jest to, że ceny zbóż są niskie, ale to wcale nie przekłada się na niższa cenę produktów zbożowych w sklepach.
– Tak samo jest z paszą wyprodukowaną z taniego zboża ukraińskiego. Jej cena wcale nie spadła – dodaje Marek Froelich.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.