Grupa 1
W „jedynce” przewodzi LZS Starościn z 39 punktami (bez porażki, tylko trzy remisy) na 45 możliwych. Nic więc dziwnego, iż w klubie obyło się bez wielkich zmian kadrowych. Warto jednak dodać, iż do kadry dołączył Michał Wasser z KS iPrime Bogacica, a odszedł Piotr Sypko. Sen z powiek włodarzom spędza infrastruktura, a szczególnie boisko, które nie spełnia wymogów 4. ligi.
– Sportowo bijemy się o najwyższe cele. Na pewno walczymy o mistrzostwo i awans, a co z tego wyniknie to zobaczymy. Co do naszego obiektu to staramy się wszystko poprawić – nie kryje prezes Sylwester Kula.
Niemniej po piętach liderowi depcze duet Śląsk Łubniany (37 pkt) i Stegu Start Jełowa (34), a tuż za podium czai się Start Namysłów (31). Następnie jest sześć zespołów tworzących solidny środek tabeli. Począwszy od Stali Zawadzkie i TOR-u Dobrzeń Wielki (oba 27 pkt), przez KS Krasiejów i LZS Mechnice (po 22), skończywszy na LZS-ie Skorogoszcz i OKS-ie Olesno (po 21).
Na dole natomiast są Budowlani Strojec z zaledwie czterema punktami na koncie. Nieco lepsza sytuacja (8) w przypadku Unii Kolonowskie. „Pod kreską” są także Rudatom Kępa (10) i LZS Kuniów (12). A tuż nad nimi, choć z mocną perspektywą baraży o utrzymanie Silesius Kotórz Mały (15) i Stobrawa Ligota Dolna (16).
Grupa 2
W grupie 2 zdecydowanie przewodzą dwa zespoły: Polonia Głubczyce i GKS Głuchołazy (na półmetku odpowiednio 42 i 40 punktów).
– Czy bezpośrednio czy przez baraże chcemy jak najszybciej wrócić szczebel wyżej. Niemniej szyki mogą nam pokrzyżować kontuzje i odejście. Aczkolwiek będziemy walczyć o awans – zaznacza sternik lidera Marek Curyło.
Jakby nie było jeszcze długo do dyspozycji trenera nie będą ze względu na urazy, poza od dawna leczącym kontuzje Oskarem Mielnikiem, choćby Robert Mirga i Szymon Curyło. Z kolei Paweł Wachniewski wyjechał za granicę, a z Brazylii nie wrócił bramkarz Caio, choć akurat tego zastąpi jego rodak Santana. Wśród nowych są także m. in. Karol Wanżewicz (Pogoń Prudnik) i Marcin Karwowski, który wrócił z Orła Branice.
Nieco w tyle za prowadzącym duetem pozostaje – wciąż z pewnymi nadziejami włączenia się do walki choćby o baraże – trójka: Orzeł Źlinice (34 pkt), Czarni Otmuchów (31) i Chemik Kędzierzyn-Koźle (30). Bez szans na nie natomiast szósta po jesieni Polonia Prószków-Przysiecz (25).
Za tymi ekipami wyraźnie odznacza się także środek zestawienia, który. Siódmego w stawce Orła Branice (21 pkt) od 12. lokaty, która na ten moment oznacza grę w barażach o utrzymanie, dzielą zaledwie cztery „oczka”. W tym gronie są także Union Ujazd (20), LKS Goświnowice (19), LZS Racławiczki (18), Skalnik Gracze (18), 1. FC Chronstau-Chrząstowice (17).
Tu zdecydowanym outsiderem jest LZS Jędrzychów, który nie ugrał choćby punktu. Zimę w strefie spadkowej spędziły także Unia Krapkowice (9), LZS Raszowa (11) i KS Twardawa (13).
Czytaj także: 4 liga