Informację o tym, że ktoś okradł kościół na placu Wolności w Dobrodzieniu, policjanci otrzymali w połowie lutego. Ze zgłoszenia wynikało, że łupem złodzieja padły Ewangeliarz oraz Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu.
– Kryminalni zabezpieczyli nagranie z kamery monitoringu, na którym widać było mężczyznę wynoszącego z kościoła jakąś księgę. Właśnie to nagranie było kluczowym dowodem – opisuje Stanisław Filak, rzecznik komendy policji w Oleśnie.
– Rabusia rozpoznał dzielnicowy z Dobrodzienia. Po dwóch dniach od przestępstwa zauważył go podczas obchodu. Zatrzymał 44-latka i przekazał swoim kolegom ze służby kryminalnej – opisuje policjant.
Okazuje się, że to nie buł pierwszy raz, mężczyzna okradł kościół w Dobrodzeniu. Z pierwszym razem wyniósł z niego posrebrzany krzyż lektorski oraz szatę liturgiczna – albę.
– Mężczyzna sięgał jeszcze do kościelnej skarbony, ale nie znalazł tam żadnej gotówki. Policjanci podczas przeszukania w miejscu zamieszkania mężczyzny odnaleźli i zabezpieczyli wszystkie skradzione przedmioty – wskazuje Stanisław Filak.
– Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Grozi mu do 5 lat więzienia – informuje policjant.
Czytaj także: Usiłowanie zabójstwa w Zwanowicach. 45-latkowi grozi wiele lat więzienia