Futsal
Świetnie spisały się obie ekipy futsalistów. Zarówno bowiem ASG Stanley Brzeg jak i Bongo Niemodlin wygrały swoje mecze aplikując rywalom po osiem goli. Pierwsza z nich 8-4 ograła Śląsk Futsal Wrocław, z czego aż połowę trafień dla niej zanotował Dawid Witek. Dwa dodał Patryk Dykus, a po jednym Michał Grochowski i Jose Pepo. Jako, że było to spotkania na szczycie tabeli grupy III to triumfatorzy z 20 „oczkami” na koncie (w bramkach: 57-23) umocnili się na pierwszej pozycji.
Niemodlinianie natomiast ograli Młodość Rudno 8-5, a łupem strzeleckim podzieliła się większa ilość zawodników. Dwa gole zdobył Tymoteusz Mizielski, a po jednym Yurii Sondak, Michał Zboch, Patryk Wróbel, Szymon Pietras, Mateusz Suchodolski i Filip Skrok. Bongo legitymuje się tym samum 14 punktami (41-35) i zajmuje czwartą lokatę.
Warto tu pamiętać, iż przy naszych zespołach możemy dopisywać walkowery. Gdyż z rozgrywek wycofał się MTS-em Knurów.
Koszykówka
Całkiem nieźle poszło także naszym zespołom koszykarskim. Z trzech wygrały dwa. I tak u panów Pogoń Prudnik wygrała w Zielonej Górze z SKM-em Zastal 88:70 (23:20, 20:12, 19:20, 26:18). Dzięki czemu biało-niebiescy z 33 punktami na koncie umocnili się na trzeciej pozycji w grupie D. Warto tu odnotować, iż aż pięciu prudniczan rzuciło przynajmniej 10 „oczek”. Najskuteczniejszy wśród nich był Tomasz Prostak (20) i Grzegorz Mordzak (16).
Bardzo udanie, po ponad miesiącu przerwy, powróciły do gry przedstawicielki Chrobrego Basket Głuchołazy. One pokonały we Wodzisławiu Olimpie 68:51 (12:14, 25:15, 21:2, 10:20). Szczególnie mogły więc zaimponować w trzeciej kwarcie, w której to rozbiły miejscowe 21:2! Najskuteczniejsza w ich szeregach były Aneta Bolek i Natalia Jankowska, które zdobyły po 12 punktów. Tak czy inaczej team znad granicy polsko-czeskiej wciąż jest szósty w grupie finałowej strefy śląskiej. Podopieczne Tadeusza Widziszowskiego w jej ramach rozegrały jednak dopiero dwa spotkania.
Dla porównania ich koleżanki ze Stali Brzeg mają już cztery gry (jedno zwycięstwo), aczkolwiek teraz uległy u siebie liderkom z RKK AZS Racibórz 68:86 (18:24, 21:21, 10:19, 19:22). Na nic zdało się więc po 11 „oczek” duetu Maria Matuszewska i Monika Morgiel.
Siatkówka
Pod siatką natomiast do gry wyszły cztery ekipy z Opolszczyzny. I dość tradycyjnie zwyciężyły dwie. Po jednej u panów i pań. U siatkarzy ważny mecz, bo na szczycie grupy III, wygrała ZAKSA Strzelce Opolskie. Do tego na wyjeździe ogrywając AZS STOELZLE Częstochowa 3:1 (25:21, 25:18, 23:25, 25:13). Tym samym podopieczni Dawida Krupy powrócili na drugą pozycję w tabeli. W 15 meczach uzbierali 34 punkty przy bilansie setów 35:18.
Na przedostatniej, spadkowej pozycji jest Start Namysłów. Czerwono-czarni przegrali w Rychtalu, gdzie grali jako gospodarze, z liderami z WKS-u Wieluń (do 15, 16 i 19). Wciąż więc mają pięć „oczek” na koncie (8:41).
U pań triumfowały przedstawicielki NTSK PANS Komunalnik Nysa. Niemniej wygrana dopiero po tie breaku ze znacznie niżej notowaną Polonią Łaziska Górne 3:2 (25:20, 23:25, 20:25, 25:12, 15:13) jest raczej przykrą niespodzianką. Oznacza ona wszak stratę punktów. Tych jednak podopieczne Andrzeja Roziewicza mają 32 (w setach 36:14), co jednak cały czas pozwala im przewodzić w stawce grupy III.
Nieco na plus zaskoczyły natomiast rezerwy UNI Opole. Nasz młody team wygrał bowiem drugiego seta w sezonie, a był bliski i trzeciego. W premierowej odsłoni wyjazdowego pojedynku z Sari Żory opolanki triumfowały do 20, a w drugim przegrały dopiero po walce na przewagi 29:31. W kolejnych dwóch ulegały już do 20 i 13. Tym samym wciąż są bez punktu (w setach 2:39).