„Dla środowiska mniejszości niemieckiej zamieszkującego województwo opolskie niezmiernie istotne jest podkreślenie wielokulturowego charakteru tego regionu. Świadectwem wielokulturowości jest zarówno historia śląskich Niemców, zamieszkujących ten region, jak i osób z terenów historycznych Kresów Rzeczpospolitej, którzy do tego regionu trafili po przesunięciu granic Rzeczpospolitej w 1945 r.” – czytamy w stanowisku zarządu TSKN.
Przedstawiciele MN podkreślają, że historię Niemców w Polsce udało się udokumentować i pokazać. Służy temu działające od 2022 roku w Opolu Centrum Dokumentacyjno-Wystawiennicze Niemców w Polsce.
„Powstanie Muzeum Dziedzictwa i Kultury Kresów w Brzegu stanowiłoby z pewnością dopełnienie obrazu związanego z historią ludzi zamieszkujących obecnie województwo opolskie” – uważają autorzy oświadczenia.
„To właśnie tutaj po 1945 r., kiedy nic nie było oczywiste, wydarzyła się rzecz wyjątkowa, jaką stanowi fakt, że mimo różnic kulturowych i językowych mieszkańcy szukali porozumienia i dialogu. Nie było to proste w obliczu faktu, że jedni o swych losach mówić nie mogli, a drudzy ich nie znali (…)” – podkreślają.
Autorzy pisma podkreślają, że po 1989 roku mieszkańcy regionu – niezależnie od różnic narodowościowych i kulturowych – wspólnie dbają o rozwój regionu.
„Wyrażamy nadzieję, że uda się znaleźć dobre rozwiązanie, które wesprze kulturę kresów, istotną zarówno dla naszego regionu, jak i całej Polski” – podsumowują.
Muzeum Dziedzictwa i Kultury Kresów w Brzegu. Wicemarszałek interweniował w ministerstwie
Przypomnijmy, nowe kierownictwo Ministerstwa Kultury wstrzymało finansowanie kilkudziesięciu inwestycji, które rozpoczęły się za rządów Zjednoczonej Prawicy. Na tej liście znalazło się Muzeum Dziedzictwa i Kultury Kresów w Brzegu. Minister weryfikuje, czy poprzedni rząd zapewnił finansowanie tych zadań.
O przyszłości Muzeum Dziedzictwa i Kultury Kresów w Brzegu w resorcie kultury w Warszawie rozmawiał wicemarszałek województwa Zbigniew Kubalańca.
– Byłem razem z senatorem Tadeuszem Jarmuziewiczem u Andrzeja Wyrobca, podsekretarza stanu w ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Przekazałem panu ministrowi nasze stanowisko, że właśnie w naszym regionie, gdzie Kresowianie i ich potomkowie licznie mieszkają, takie muzeum jest bardzo potrzebne – mówi.
– Zapewniliśmy pana ministra, że Muzeum Dziedzictwa i Kultury Kresów w Brzegu jest przemyślanym projektem i będzie należeć do naszego wspólnego dziedzictwa. Możemy rozmawiać na temat rozmachu tej inwestycji i jej kalendarza. Ale jego istnienie na Śląsku Opolskim będzie czymś naturalnym, nie tworem robionym pod publiczkę. To powinno być centralne Muzeum Kresów Wschodnich w Polsce. Czekamy na odpowiedź resortu – stwierdza Zbigniew Kubalańca.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.