Pierwsza z tych ekip zaskoczyła negatywnie, albowiem przegrała z niżej notowaną Odrą Bytom Odrzański. Jakby tego było mało na swoim stadionie. O jej porażce zadecydowało trafienie Miłosza Jóźwiaka. Działo się to tuż przed zejściem do szatni, gdy wspomniany zawodnik rywali wykorzystał podanie Mykyty Lobody. Do tego tuż po zmianie stron przyjezdni mogli nawet podwyższyć, ale jeden z nich pomylił się minimalnie. To wszystko boli tym bardziej, że tylko przed przerwą podopieczni Łukasza Ganowicza trzykrotnie obijali poprzeczkę.
Po zmianie stron kluczborczanie mieli przynajmniej dwie dobre okazję do zmiany rezultaty. Co ciekawe na przestrzeni 200 sekund. Najpierw w 72 Mateusz Lechowicz przestrzelił stojąc pięć metrów od bramki. Natomiast parę chwil później podobnym wyczynem „popisał się” Krzysztof Napora. W końcówce spotkania grali natomiast z przewagą jednego zawodnika, ale nie byli w stanie tego wykorzystać.
Tak czy inaczej piłkarze MKS-u wciąż mają 11 punktów. To daje im obecnie dziewiątą pozycję w tabeli (pełne zestawienie TUTAJ).
MKS Kluczbork – Odra bytom Odrzański 0-1 (0-1)
Bramka: 0-1 Jóźwiak – 44.
MKS (wyjściowy skład): Kaczmarczyk – Napora (86. Molis), Grolik, Trojanowski, Lechowicz, Nowak, Wiszniowski, Neison (73. Zawada), Lewandowski (60. Janicki), Wojtyra (73. Ćwielong), Tuszyński (60. Sluga).
Żółte kartki: Grolik, Trojanowski.
Czytaj także: 4 liga piłkarska. Znowu nowy lider, a przy tym ścisk „na górze”