Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce rozrzucona przez 56-latka odzież już płonęła. Gdy policjanci próbowali interweniować człowiek ten stał się agresywny wobec nich. Sytuację utrudniał fakt, iż miał przy sobie nóż.
– Policjanci kilkakrotnie wezwali go do odrzucenia niebezpiecznego narzędzia. Gdy w końcu to zrobił obezwładnili go i ugasili odzież, która cały czas płonęła. – tłumaczy Przemysław Kędzior, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
– Na miejsce przyjechał też zespół ratownictwa medycznego, który zabrał 56-latka. Ponieważ w trakcie przejazdu mężczyzna wciąż był agresywny w szpitalu decyzją lekarza został on pozostawiony na dalszą obserwację
Czytaj także: Zmiana na stanowisku komendanta wojewódzkiego policji w Opolu