Do tej pory starostą namysłowskim był Konrad Gęsiarz z PiS. Przez większość obecnej kadencji samorządu był w koalicji z PSL. Do jej formalnego zerwania doszło jesienią minionego roku. Wtedy ludowcy poparli wniosek o odwołanie Konrada Gęsiarza, a co za tym idzie całego dotychczasowego zarządu powiatu.
Pierwotny plan był taki, że ludowcom udał się zawiązać koalicję z obecną opozycją: komitetem Przyjazdy Samorząd, Platformą i Lewicą. Ale rozmowy w tej sprawie spełzły na niczym i obie strony przerzucają się odpowiedzialnością w tej kwestii.
Działacze Przyjaznego Samorządu zaczęli zarzucać PSL, że w istocie nadal chce współpracować z PiS. Jako argument mający to potwierdzać wskazali, że radni PSL nie pojawili się na nadzwyczajnej sesji w grudniu, na której miał być wybrany nowy zarząd powiatu. Ludowcy odpowiadali, że czują się obrzucani błotem przez Przyjazny Samorząd i nie widzą możliwości dalszej współpracy.
Andrzej Michta z PSL nowym starostą namysłowskim. Nie było głosów sprzeciwu
W czwartek 4 stycznia odbyła się kolejna sesja, w której planie znalazł się wybór nowego starosty namysłowskiego. Jak słyszymy nieoficjalnie, do samego jej rozpoczęcia trwały burzliwe rozmowy. Dość powiedzieć, że ledwie sesja się rozpoczęła (z opóźnieniem), to Andrzej Zielonka z klubu PiS (a nominalnie z Suwerennej Polski) złożył wniosek formalny o kwadrans przerwy.
Gdy przyszło do zgłaszania kandydatów przez radnych, ci przedstawili tylko jednego człowieka. Był nim Andrzej Michta z PSL, przewodniczący rady powiatu. W tajnym głosowaniu tę kandydaturę poparło wszystkich 15 radnych obecnych na sali.
– Dziękuję za wybór na to zaszczytne i ważne stanowisko. Za wybór jednomyślny, który nie tak często się zdarza. Niezależnie od tego, jaka będzie koalicja w powiecie, to dołoży starań, aby być starostą wszystkich – mówił Andrzej Michta.
Andrzej Michta będzie starostą namysłowskim po raz drugi. Poprzednio radni powierzyli mu tę funkcję w 2016 roku, po śmierci starosty Michała Ilnickiego z PSL. Na czele zarządu powiatu namysłowskiego stał do wyborów samorządowych z 2018 roku.
– Poprzednio byłem starostą trzy lata, teraz będę trzy miesiące [wybory samorządowe mają się odbyć w kwietniu – dop. red.]. Nie traktuję jednak tej roli jako tymczasowej. Zamierzam się w pełni zaangażować – zadeklarował.
Andrzej Michta z samorządem związany jest od 1998 roku. Zasiada w radzie powiatu namysłowskiego nieprzerwanie od tego czasu.
Jest nowy starosta, nie ma nowego zarządu powiatu
Po tym, jak Andrzej Michta został nowym starostą namysłowskim, powinny odbyć się głosowania nad składem reszty zarządu powiatu. Ale tych ostatecznie w czwartek 4 stycznia nie było. Nowy przewodniczący rady przerwał sesję. Wznowienie obraz zaplanował na poniedziałek 8 stycznia do godz. 10.00.
To daje ludowcom więcej czasu na ustalenie z kim ostatecznie zawiązać koalicję. PSL ma w 17-osobowej radzie powiatu trzech radnych, a kolejnych dwóch komitet Wspólnota Obywatelska, powiązany z ludowcami. Do większości brakuje czterech szabel.
Tylu radnych ma opozycyjny Przyjazny Samorząd, z którym jednak PSL na tę chwilę nie widzi możliwości współpracy. Platforma ma dwóch radnych, Lewica jeden. PiS ma radnych pięciu.
– Dlatego sytuacja w powiecie jest bardzo skomplikowana. Zbudowanie większości wymagać będzie sporo gimnastyki. Stąd przerwa w sesji, by był czas na dalsze rozmowy – słyszymy.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.