Jacek Kasprzyk jest radnym Opola od dziewięciu lat. Należy do klubu prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego. Na przestrzeni lat dał się poznać jako społecznik zaangażowany w sprawy mieszkańców. To również animator kultury i muzyk, który występował m.in. w Złych Psach Andrzeja Nowaka oraz w zespole Pawła Kukiza po tym, gdy opuścił Piersi. Około rok temu dowiedział się też, że ma nowotwór trzustki. Przeszedł 11 cykli chemioterapii, ale potem taka terapia już niewiele dawała.
– Doszedłem do punktu, w którym bez radykalnej operacji po prostu umrę – przyznał nam Jacek Kasprzyk.
W Polsce lekarze nie byli skłonni podjąć się operacji usunięcia nowotworu. Zabieg, którego wymagał Jacek Kasprzyk, gotowi byli przeprowadzić medycy z renomowanej kliniki w Heidelbergu. Tyle, że aby operacja była możliwa, trzeba było zebrać 385 tys. zł w ciągu 10 dni.
Zbiórka zorganizowana przez bliskich i przyjaciół radnego Opola ruszyła z impetem przed dwoma tygodniami. W ciągu pierwszej doby udało się zebrać ponad połowę docelowej kwoty. Potem jednak zbiórka wyhamowała. Tydzień temu do celu brakowało kilkunastu tysięcy złotych. W chwili publikacji tego materiału do do 385 tys. zł brakowało już niecałych 800 zł. W godzinach wieczornych udało się osiągnąć cel, ale zbiórka trwa dalej, by pokryć koszty kontynuacji leczenia.
Jacek Kasprzyk czeka na drugi zabieg. „Nie mogę się poddać”
Jacek Kasprzyk udał się do Heidelbergu na zabieg zanim to nastąpiło. Operacja odbyła się w czwartek 7 listopada. Zabieg, był długi i skomplikowany.
– Walka z tą chorobą jest bardzo trudna, wyczerpująca i nie ukrywam, że bolesna. Ale już tyle wycierpiałem, że nie mogę się poddać – mówi nam Jacek Kasprzyk w tydzień po tym, jak przeszedł zabieg.
– Przeprowadzona operacja kosztowała mnie wiele sił. Następnym etapem będzie wzmocnienie mojego organizmu i przygotowanie go do specjalnej chemioterapii. A potem do kolejnej operacji – przyznaje radny Opola.
Wszystko rozegra się w najbliższych dniach. W tym czasie Jacek Kasprzyk ma przejść chemioterapię, a potem drugi zabieg operacyjny.
– Być może w przyszłym tygodniu zostanę wypisany, ale to wszystko zależy od reakcji organizmu – stwierdza.
– Dziękuję wszystkim dobrym ludziom za wsparcie. To właśnie ono i rodzina dodają mi sił, by dalej walczyć – podkreśla Jacek Kasprzyk.
Na jego rzecz odbył się już koncert „Riffem w raka”. W sobotę 16 listopada kolejna akcja charytatywna. O godz. 20.00 w Teatrze Eko-Studio spektakl „Symbioza” zaprezentuje Teatr Zapadnia działający w Młodzieżowym Domu Kultury w Opolu. Bilety-cegiełki kosztują 50 zł.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania