Ireneusz Jaki pozwał WiK Opole. Sąd oddalił jego powództwo
Rada nadzorcza WiK Opole po raz pierwszy zawiesiła Ireneusza Jakiego w obowiązkach prezesa spółki pod koniec maja minionego roku. Stało się to w kilka tygodni po wybuchu afery w spółce. Pod adresem Ireneusza Jakiego pojawiły się podejrzenia o złe traktowanie pracowników. On z kolei zarzucał dwójce swoich ówczesnych zastępców nieprawidłowości przy przetargu na dostawę energii elektrycznej dla spółki.
Ireneusz Jaki pozwał w tej sprawie WiK Opole w lipcu. Chodziło o ustalenie nieważności uchwały rady, na mocy której był zawieszony przez trzy miesiące. Rozprawy odbyły się w grudniu 2022 roku i styczniu 2023 roku. Sąd w Opolu na posiedzeniu w czwartek 13 kwietnia wydał wyrok w tej sprawie.
– Sąd oddalił powództwo oraz zasądził od powoda zwrot kosztów procesu w wysokości 1097 zł na rzecz pozwanego – mówi Tomasz Mikołajczyk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Opolu ds. cywilnych.
Na razie uzasadnienie sądu dla takiej, a nie innej decyzji nie jest znane. Wyrok nie jest prawomocny.
Zwróciliśmy się do Ireneusza Jakiego o odniesienie do postanowienia sądu oddalającego jego powództwo przeciw WiK Opole. Czekamy na odpowiedź.
– Ten wyrok potwierdza prawidłowość działania rady przy pierwszym zawieszeniu Ireneusza Jakiego – komentuje Anna Habzda, przewodnicząca rady nadzorczej WiK Opole.
Co z pozostałymi sprawami sądowymi związanymi z WiK Opole?
Dodajmy, że to pierwsza z czterech spraw w temacie WiK Opole, jakie toczą się przed sądem w Opolu. Druga dotyczy drugiego zawieszenia Ireneusza Jakiego w obowiązkach przez radę nadzorczą. Tym razem chodzi o uchwałę z końca sierpnia minionego roku.
Tę uchwałę sąd zabezpieczył na wniosek Ireneusza Jakiego. Dzięki temu wrócił do pracy w spółce w połowie października. Na kilka dni, bowiem rada znów go wtedy zawiesiła.
Przypomnijmy, że decyzję o zabezpieczeniu uchwały podjęła sędzia Liliana Krukowska. To prezes Sądu Rejonowego w Opolu, oddelegowana do pracy w Sądzie Okręgowym od 1 września 2022 roku. Decyzję o jej oddelegowaniu do SO w Opolu podjął minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Trwa ono do końca wakacji 2023 roku. Powodem zabezpieczenia uchwały zawieszającej Ireneusza Jakiego w obowiązkach było to, że w tym czasie nie mógł pobierać wynagrodzenia.
– Mając na uwadze wyrok sądu w sprawie pierwszego zawieszenia ciekawym jest, jaka będzie decyzja w przypadku drugiego zawieszenia – słyszymy w WiK Opole.
W sądzie są jeszcze dwie inne sprawy. M.in. ta z powództwa Polskiego Funduszu Rozwoju o stwierdzenie nieistnienia uchwały, na mocy której 7 listopada Ireneusz Jaki został odwołany z funkcji prezesa WiK. Wedle ostatnich informacji, te sprawy nie mają jeszcze wyznaczonych terminów.
Czytaj także: Ireneusz Jaki zamieni prezesurę w WiK na fabrykę butów?