I LO w Kędzierzynie-Koźlu wysoko w rankingu szkół przyjaznych LGBTQ+
Wszystko zaczęło się od publikacji w tygodniku „Polityka” ogólnopolskiego rankingu szkół ponadpodstawowych przyjaznych LGBTQ+. W pierwszej dziesiątce rankingu znalazły się elitarne placówki z dużych miast. A wśród nich, jako wyjątek, na ósmym miejscu I LO z Kędzierzyna-Koźla.
Ankietę wypełniali uczniowie, a więc to oni sami uznali, że ich liceum stwarza dobre warunki do nauki osobom ze społeczności LGBTQ+.
I LO z Kędzierzyna-Koźla w czołówce tego rankingu było jedyną szkołą z miast małej i średniej wielkości. Organizatorzy rankingu zwrócili uwagę, że z roku na rok ubywa uczniów ze szkół z małych miejscowości wypełniających ankiety.
Działaczy Suwerennej Polski (do niedawna Solidarnej Polski) z Kędzierzyna-Koźla oburzyły wyniki rankingu i miejsce I LO. Więc organizowali przed liceum konferencję prasową. Jak stwierdzili, nie zgadzają na wspieranie „ideologii LGBTQ+” przez placówki edukacyjne. Skrytykowali pracę liceum, domagając się, żeby „szkoła chwaliła się wynikami, a nie nauką kogo i co kochać”.
– Narazili się tylko na śmieszność, bo konferencję zrobili w sobotę rano, w dzień wolny od nauki, kiedy dookoła pustka. Pewnie obawiali się kontrmanifestacji ze strony młodzieży – mówi „O!Polskiej” jeden z uczniów liceum (nie ujawniamy jego nazwiska – red.).
– Oni próbują sterować emocjami Polek i Polaków, a wraz z ministrem Przemysławem Czarnikiem są przeciwnikami młodzieży. W ogóle nienawidzą drugiego człowieka. Na konferencji prasowej popełnili błędy językowe, czytali z kartki, bo są nieprzygotowani do wystąpień publicznych. Szkoda, że im nie wstyd! – stwierdza.
Dyrektorka I LO w Kędzierzynie-Koźlu do „ziobrystów”: Niedopuszczalna manipulacja
W poniedziałek Małgorzata Targosz, dyrektor w I LO w Kędzierzynie-Koźlu, wydała publiczne oświadczenie w związku z konferencją ziobrystów pod jej szkołą. Czytamy w nim m.in.:
„W sposób niedopuszczalny manipulują emocjami społeczności lokalnej, uczniów i uczennic szkoły i ich rodziców[…] Stanowczo oświadczam, że nawoływania występujących przedstawicieli Suwerennej Polski do obrony dzieci przed seksualizacją i deprawacja dokonywaną w I Liceum Ogólnokształcącym są manipulacją i propagowaniem fałszywych haseł”.
I dalej:
„Nawoływania i hasła w stylu „Szkoła ma uczyć, nie deprawować” są manipulacją odwołującą się do emocji, w której występujący Suwerennej Polski ani razu nie odnoszą się do faktów zarówno tych dotyczących poziomu edukacyjnego szkoły, sposobów uczenia, kompetencji kadry pedagogicznej, sukcesów edukacyjnych uczniów i uczennic I LO jak i tych dotyczących metodologii badania i pytań, na które odpowiadali uczniowie i uczennice wypełniając ankietę oceniającą szkołę w w/w rankingu”.
To uczniowie sami wypełnili ankiety, bo takie jest założenie rankingu. Dyrekcja szkoły o tym wszystkim dowiedziała się później. W ubiegłym roku mieli pierwsze miejsce pośród opolskich szkół.
Wśród dwudziestu ankietowych pytań zamkniętych były np. takie:
- „Czy w szkole czują się bezpiecznie?”,
- „Czy pojawiają się homofoniczne zachowania ze strony uczniów i nauczycieli?”,
- „Jaka jest reakcja nauczycieli, kiedy uczniowie noszą tęczowe emblematy?”.
Matka dziecka LGBT: Najłatwiej uderzyć w słabszych
– Uczę moją młodzież postaw proaktywnych, więc jestem z tego dumna, że tak postąpili. Ale z tego zrobiła się sprawa polityczna – mówi „O!Polskiej” dyrektor Małgorzata Targosz.
– Rola nauczyciela jest taka, żeby usłyszeć, co mówi młody człowiek i takie warunki mu zaprojektować, tak żeby mógł się rozwijać. Ważne jest, żeby dzieci w naszej szkole wiedziały, że mogą być tym, kim chcą być. I jeśli znaleźli sobie ranking, znaleźli sojuszników, żeby na nas zagłosowali, to zrobili dokładnie to, czego ja ich uczę. Czyli wzięli sprawę w swoje ręce.
Małgorzata Targosz dodaje, że uczą młodzież odwagi do bycia sobą. Do mierzenia się z czymś, co jest niewiadome, bo trudno przewidzieć konsekwencje tej odwagi.
Pani Magdalena z Kędzierzyna-Koźla jest matką transpłciowego dziecka.
– Zbliżają się wybory i rządzący muszą czymś zająć ludzi, to najlepiej uderzyć w najsłabszych i pokojowo nastawionych – komentuje.
– Oni nie wytrzymują tej presji, tej nagonki. Te wszystkie samobójstwa właśnie biorą się z braku akceptacji naszych dzieci. Ale to też jest z ich strony brak akceptacji drugiego człowieka. I reagują agresją na każdego, kto jest naszym dzieciom życzliwy.
Radny PO: Ludzie Suwerennej Polski są na bakier z wiarą
Michał Nowak, lider Platformy Obywatelskiej w Kędzierzynie-Koźlu zna ze swojej praktyki adwokackiej dziecko transpłciowe z województwa opolskiego. I choć chodziło do gimnazjum na wsi, to okazało się, że dziecko było akceptowane przez swoją klasę. I nikt jemu, ani jego rodzicom nie stwarzał problemów.
– Gdyby nie podburzanie przez polityków prawicy, to bylibyśmy dużo bardziej tolerancyjnym społeczeństwem, krajem i narodem. Jeśli na opolskiej wsi rolniczej nie ma problemów z transpłciowym dzieckiem, to w czym jest problem dla Suwerennej Polski? – pyta Michał Nowak.
Uważa, że komórka Suwerennej Polski powstała w Kędzierzynie-Koźlu chciała się czymś wykazać i wymyśliła „seksualizację” dzieci I LO w Kędzierzynie-Koźlu.
W poniedziałek po południu działacze kędzierzyńsko-kozielskiej PO zorganizowali swoją konferencje pod liceum. Michał Nowak gratulował szkole i młodzieży zajęcia wysokiego miejsca w rankingu szkół przyjaznych LGBTQ+. Powiedział, że Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka zmącił tę radość, bo zapowiedział kontrole pierwszej dziesiątki szkół tego rankingu.
– Rzecznik, który nie reagował na tragedie Mikołaja ze Szczecina, na tragedię Kamila z Częstochowy, który jest bezradny i nie reaguje, kiedy dzieciom jest źle, podejmuje interwencje, kiedy dzieciom dzieje się dobrze i są szczęśliwe. Mogę tylko zaapelować: panie rzeczniku, łapy precz od naszych dzieci i naszej szkoły! Proszę kontrolować tam, gdzie dzieje się patologia – stwierdził Nowak.
Lider PO zacytował też słowa Jana Pawła II, który zwracał uwagę na to, że osoby LGBT należy traktować z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakiejkolwiek oznak dyskryminacji.
– Jak to się ma do deklarowanej wiary członków Suwerennej Polski? Oni są na bakier z wiarą, dali tego dowód! – stwierdza Michał Nowak.
Czytaj także: Konflikt na prawicy. Klub „Gazety Polskiej” w Opolu: Wojewoda nas wycina
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.