Gwardia przegrała w Kaliszu mecz o „przysłowiowe sześć punktów”. Przed tym spotkaniem bowiem opolanie zajmowali 10. miejsce w tabeli. Mieli przy tym sześć „oczek” przewagi nad ostatnią w tabeli Pogonią Szczecin i pięć nad będącym na barażowej lokacie Zagłębiem Lubin. Od kaliszan mieli natomiast dwa punkty więcej. Porażka z tą ekipą sprawiła, że przegoniła ich ona w zestawieniu. Do tego nasi szczypiorniści wciąż muszą się martwić o ligowy byt. Tym bardziej, że zostało im jedno spotkanie do rozegrania, a najbardziej zagrożonemu duetowi po dwa.
Zważywszy na początek pojedynku wcale tak nie musiało być. Przyjezdni weszli w starcie kapitalnie i po 12. minutach prowadzili już 6:2. Trener rywali Paweł Noch wziął jednak czas i to poskutkowało, bo jego podopieczni w niespełna 180 sekund praktycznie zniwelowali straty. Na to gwardziści jeszcze jeszcze zdołali odpowiedzieć. Wszak po trafieniach Romana Czyczykały i Mateusza Jankowskiego odskoczyli na 8:5. Miejscowi jednak znowu nie pozwolili się im rozpędzić i jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu po 11. Niemniej wówczas golem popisał się Noa Zubac.
Gwardia nie odpuściła
Po zmianie stron przeważali już gospodarze. Na tyle, że po kwadransie gry było 20:16 dla nich. Przyjezdni jednak nie zamierzali się poddawać. I w końcówce, po trafieniu Michała Milewskiego, tracili do przeciwników już tylko jedną bramkę. W dodatku ci zmarnowali okazję na powiększenie różnicy i opolanie stanęli przed szansą na wyrównanie. Niemalże w ostatniej sekundzie piłkę do siatki posłał Czyczykało… ale sędziowie dopatrzyli się ofensywnego faulu i obyło się choćby bez rzutów karnych.
Teraz opolan czeka blisko 16 dni przerwy. Ostatni mecz w ramach tego sezonu PGNiG Superligi rozegrają bowiem 20 maja. Wówczas to ugoszczą MMTS Kwidzyn.
Energa MKS Kalisz – Gwardia Opole 24:23 (11:12)
Gwardia: Malcher, Lellek, Ałaj – Wojdan 6, Jankowski 4, Milewski 4, Monczka 3, Czyczykało 2, Zubac 2, Fabianowicz 1, Kucharzyk 1, Hryniewicz, Kawka, Łangowski, Morawski, Stempin.
Kary: 6 min.
Czytaj także: Rafał Kuptel nie jest już trenerem Gwardii Opole!