Chrobry Głuchołazy na półmetku
Bardzo odmłodzone głuchołazianki (trzecia pod względem wieku Daria Gajos nie ma nawet 20 lat) spośród, których wiele debiutuje w gronie seniorek, miały się ogrywać i zbierać doświadczenie… A tymczasem do półmetka zmagań strefy śląskiej dotarły jako liderki. Z ośmiu meczów przegrały tylko jeden i to niemalże na samym początku.
Od tego czasu wygrały sześć spotkań z rzędu i z 15 punktami przewodzą stawce (pełna tabela TUTAJ) przy dodatnim bilansie koszy „plus” 204! Jakby tego było mało z tych siedmiu wygranych spotkań do końca toczyły bój tylko z AZS-em KK Racibórz. W pozostałych pojedynkach wygrywały już bardzo pewnie.
– Myślę, że pewnie niektórzy nas zlekceważyli na początku i życie ich pokarało. W rewanżach już tak raczej nie postąpią. Tym bardziej, że nie brakuje w zestawieniu naprawdę niezłych drużyn. Co nie zmienia faktu, że jestem mocno zbudowany postawą dziewczyn. Grają naprawdę dobrze – nie kryje ich szkoleniowiec Tadeusz Widziszowski.
Trudno więc w przypadku takiej postawy jego podopiecznych nie pytać o rychłą perspektywę występów na zapleczu elity. Niemniej nie jest to łatwa droga, albowiem prawo gry tam uzyskają tylko dwie najlepsze drużyny z wszystkich na trzecim szczeblu. System jest natomiast tak skonstruowany, że najpierw trzeba zająć dwa pierwsze miejsca w ramach jednej z czterech grup. Następnie osiem ekip z całej Polski czekają dwustopniowe turnieje barażowe.
Do awansu długa droga
– Nie mieliśmy tego nawet w celach, bo tym wciąż jest ogrywanie młodzieży. Ale jak się uda załapać do tej „półfinałowej ósemki” to bardzo nas to ucieszy. Już samo to dla tak perspektywicznej drużyny byłoby dużym sukcesem. Bez ciśnienia jednak, bo to w tym wieku tylko paraliżuje – przyznaje trener Widziszowski. – Nie ma też hurraoptymizmu, gdyż szanujemy nasze rywalki i wiemy, że przed nami jeszcze sporo ciężkich gier i o 1. lidze na razie po prostu nie myślimy. To zbyt odległa przyszłość.
Warto przy tym zwrócić uwagę, że cały klub notuje świetny sezon. Drużyna U15 w swoich rozgrywkach przegrała tylko jeden mecz i jest druga w tabeli, podobnie jest z ekipą do lat 17. Łącznie więc zespoły Chrobrego, we wszystkich grupach wiekowych, poniosły zaledwie trzy porażki.
– W 2024 roku będziemy obchodzić ćwierćwiecze istnienia i fajnie byłoby się wpisać w to świętowanie jakimś dobrym wynikiem. Awans na drugi poziom u seniorek byłby bardzo dużą, ale i przyjemną niespodzianką – zauważa szkoleniowiec i wiceprezes klubu znad polsko-czeskiej granicy.
Czytaj także: Koszykarki z Głuchołaz pod wodzą Tadeusza Widziszowskiego mają się czym pochwalić