Rada programowa TVP3 Opole – opozycja chciała oświadczenia krytykującego media publiczne
Rada programowa TVP3 Opole zebrała się w poniedziałek 6 marca. Zasiadający w tym gremium przedstawiciele opozycji chcieli wprowadzenia pod obrady punktu na temat oświadczenia związanego z ostatnimi wydarzeniami w kraju.
Chodzi o samobójczą śmierć Mikołaja Filiksa, nastoletniego syna posłanki PO. Miała ona związek z materiałem Radia Szczecin, w którym poruszany był temat pedofilii w tamtejszych strukturach Platformy. Mowa była o tym, że ofiarami pedofila padły „dzieci znanej parlamentarzystki”. Temat zdążyły podchwycić media sprzyjające obecnej władzy, z TVP Info na czele. Szybko jednak ustalono, że chodzi o dzieci Magdaleny Filiks.
– Chcieliśmy, aby rada programowa TVP3 Opole wyraziła sprzeciw i żalu wobec nieetycznego działania mediów finansowanych ze środków publicznych, w związku z tragiczną śmiercią Mikołaja Filiksa w czasie trwania medialnej nagonki – mówi Małgorzata Besz-Janicka, szefowa Komitetu Obrony Demokracji w woj. opolskim.
Zaznacza, że wniosek o wprowadzenie oświadczenia pod głosowanie miał pełne poparcie wszystkich przedstawicieli opozycji. Oprócz liderki opolskiego KOD byli to Iwona Gałązka-Rachalewska (Lewica), Szymon Godyla (Nowoczesna), Marcin Oszańca (PSL) i Piotr Gosztyła (Platforma). Oświadczenie nie trafiło jednak ostatecznie pod obrady.
– Podczas dyskusji w sprawach ogólnych przewodniczący rady programowej TVP3 Opole Konrad Gęsiarz z PiS oraz Łukasz Żygadło, dyrektor oddziału, stwierdzili, że sprawa nie leży w kompetencjach rady – mówi Małgorzata Besz-Janicka.
– Pomimo zaproszenia do indywidualnego podpisania oświadczenia, żaden z pozostałych członków rady się na to nie zdecydował. W toku dyskusji „rządowa większość” w radzie oraz pan dyrektor TVP3 Opole uzasadniali to nieznajomością szczegółów sprawy – relacjonuje.
Małgorzata Besz-Janicka nie kryje, że jest tą sytuacją zbulwersowana i zasmucona. – Rodzi to najgorsze przewidywania co do skali niegodziwości, jakich możemy być świadkami w czasie trwającej i nabierającej tempa tegorocznej kampanii wyborczej – stwierdza.
Bojkot TVP. Co z festiwalem w Opolu?
Od soboty na sile przybierają apele, aby wobec tragicznej śmierci Mikołaja Filiksa rozpocząć bojkot TVP. Poparcie dla tej inicjatywy przedstawił prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
Pod jego wpisem na ten temat pojawiły się pytania, czy wobec tego należy spodziewać się zerwania przez Opola współpracy z TVP przy 60. edycji festiwalu. Arkadiusz Wiśniewski odpowiedział, że „warto rozróżnić programy publicystyczne i wiadomości, od programów rozrywkowych. Idąc tą drogą, Lewandowski powinien bojkotować występy w reprezentacji Polski, bo ja w TVP pokazują. Nie o to chodzi”.
Mariusz Szczygieł, wybitny pisarz i reportażysta, pochwalił apel Arkadiusza Wiśniewskiego o bojkot TVP. I jednocześnie wykpił podejście prezydenta Opola do współpracy z telewizją przy festiwalu.
„A więc, Panie Prezydencie, programy informacyjne – nie, festiwal w TVPiS – tak. Nie piję alkoholu, to znaczy piję tylko wino. Chodzę z nim do łóżka, ale się nie całujemy. Kradnę bilon, ale nie banknoty. Czasem krzyknę na żonę: ty k., jednak w życiu jej nie uderzyłem” – ironizował Mariusz Szczygieł.