Prezydent Opola apeluje o bojkot TVP
Od kilku dni w kraju jest głośno o śmierci 16-letniego syna posłanki Platformy ze Szczecina. Ta tragedia wiązana jest z materiałem Radia Szczecin z końcówki tego roku. Tomasz Duklanowski, dziennikarz tej rozgłośni, doszukiwał się pedofilii w szeregach tamtejszych struktur PO. Wskazał jednocześnie, że ofiarą pedofila padły „dzieci znanej parlamentarzystki”, identyfikując nastoletniego syna posłanki Filiks. Materiał ten był potem pożywką dla prawicowych mediów, z TVP Info na czele.
Ta tragedia przyniosła apele o bojkot TVP. Taki apel – oparty wpisem dziennikarza Onetu – zamieścił też Arkadiusz Wiśniewski. Zaadresował go „opolskich polityków opozycji, którzy chętnie i gęsto pojawiają się w redakcji na ul. Szpitalnej [siedziba TVP3 Opole – dop. red.]”.
„Ja nie chodzę tam od lat i spokojnie mogę dziś spojrzeć w lustro – zaznaczył. – To nie pierwszy raz kiedy widzimy, że media rządowe szczują na niewinnych ludzi i rozkręcają hejt. Morderstwo prezydenta Gdańska w czasie finału WOŚP wcale nie stało się punktem zwrotnym i nie wywołało refleksji. Czy teraz to się zmieni? Oby!” – stwierdza prezydent Opola.
Pytania o współpracę z TVP przy festiwalu w Opolu
Pod wpisem Arkadiusza Wiśniewskiego pojawiło się sporo wyrazów poparcia dla bojkotu TVP. Ale pojawiły się też pytania, jak do tego ma się współpraca Opola z TVP przy organizacji 60. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki.
„A co z 60. KFPP w Opolu? Też bojkot?” – pyta Paweł Gradek.
Szerzej w temacie wypowiedział się Radek Kobiałko, twórca widowisk telewizyjnych i reżyser koncertów.
„Przekaz jest jasny „Nikt przyzwoity nie powinien już bywać w TVP”. Cieszę się, że się pod nim podpisujesz” – zaznacza.
– „W związku z tym trudno już o mocniejsze powody do zerwania, w końcu, współpracy Opola z TVPiS. Bo po co organizować festiwal ludzi nieprzyzwoitych?” – pyta Radek Kobiałko.
Prezydent Opola: Czym innym publicystyka, czym innym rozrywka
W odpowiedzi Arkadiusz Wiśniewski wytyka Radkowi Kobiałce, że reżyserował festiwalowe koncerty już w czasie, gdy prezesem TVP był Jacek Kurski.
„Ale poważnie rzecz biorąc, to warto rozróżnić programy publicystyczne i wiadomości, od programów rozrywkowych. Idąc tą drogą, Lewandowski powinien bojkotować występy w reprezentacji Polski, bo ja w TVP pokazują. Nie o to chodzi” – argumentuje prezydent Opola.
„Mam jednak nadzieję, że mój głos nie pozostanie bez odpowiedzi po stronie polityków opozycji, bo to oni swoimi występami tam uwiarygadniają te stację. No i ostatnia rzecz – kolejne Festiwale też mogą być w TVP, ale mogą wyglądać zupełnie inaczej, wystarczy, że opozycja wygra jesienne wybory. Drogą do tego jest m. in. bojkot TVP” – przekonuje Arkadiusz Wiśniewski.
Radek Kobiałko: Nawet „Wiadomości” TVP nadaje z amfiteatru
Radek Kobiałko zaznaczył, że przy festiwalu pracował w czasie, gdy TVP nie była jeszcze tak upolityczniona. Wskazał, że TVP nie organizuje imprez sportowych, tylko je transmituje, często jako jedna z telewizji.
„Natomiast festiwal opolski produkuje, organizuje i nadaje TVP – wskazuje Radek Kobiałko. – Nawet „Wiadomości” są nadawane wtedy z Amfiteatru. W żaden więc sposób nie można porównywać tego z transmisją imprez sportowych”.
„Jeszcze raz Ci powtórzę zatem apeluj do Roberta Lewandowskiego, żeby nie grał w reprezentacji Polski w piłkę, bo w TVP to pokazują. Jeśli nie widzisz absurdu takiego apelu i dalej nie rozróżniasz programów informacyjnych od rozrywki, to ja już inaczej tego nie uzasadnię. Po prostu pozostaniemy przy swoich stanowiskach” – odpowiada prezydent Opola.
„Wegetarianin nie gra dla zakładów mięsnych”
W dyskusję zaangażowała się też Monika Gawlińska, żona Roberta Gawlińskiego. Wskazuje, że „granie dla TVP to jasny sygnał, po której się stoi stronie”.
„Jak się jest wegetarianinem, to się nie gra na imprezie dla zakładów mięsnych, czy dla myśliwych, jak się jest satanistą, to się nie gra na pikniku pod kościołem. Czy może nie mam racji?” – pyta.
W odpowiedzi Arkadiusz Wiśniewski stwierdza, że w tej sprawie należy apelować do artystów.
– „To oni grają” – stwierdza prezydent Opola.
„Panie prezydencie, zdecydowana większość szanujących się artystów omija TVP szerokim łukiem i na festiwalu nie wystąpi bo to dla nich wstyd wystąpić w telewizji, w której na co dzień króluje kłamstwo i nienawiść – wskazuje Krzysztof Matusiak.
„Ostatnie edycje już wyglądały bardzo ubogo artystycznie w porównaniu do tego co oferuje Sopot robiony przez Polsat i TVN. W Opolu artystów w ostatnich latach zastępują serialowe gwiazdki śpiewające covery i sługusy obecnej władzy. To jest już totalny upadek” – przekonuje.
„Niestety nikt chyba w Opolu nie wyciągnął z tego żadnych wniosków. Dobór artystów jest w ostatnich latach czysto polityczny i nie trudno zgadnąć kto wystąpi w tym roku. Na pewno nie ścisła czołówka polskiej sceny…” – stwierdza pan Krzysztof.