Gdy kilka dni temu w ratuszu prezentowano budżet Opola na 2023 rok, Arkadiusz Wiśniewski nie ukrywał, że będzie to budżet pełen wyzwań. – Zakładamy, że najtrudniejsze przed nami – mówił prezydent Opola.
Władze miasta chętnie co roku chwaliły się nakładami inwestycyjnymi. Te na przyszły rok nadal nie są małe. Plan zakłada wydanie na ten cel łącznie 271 mln zł. Uwagę zwraca jednak fakt, że w przyszłorocznym planie postawiono na kontynuację tego, co już rozpoczęte.
Budżet Opola na 2023 rok. Największe wydatki na nowy stadion
Najwięcej miasto planuje wydać na budowę nowego stadionu przy ul. Północnej – ponad 68 mln zł. Następna na liście jest realizacja Domu Pomocy Społecznej, na którą Opole w 2023 roku wydać ma prawie 39 mln zł. Inwestycyjne podium, z wydatkami na poziomie ponad 22 mln zł, zamyka projekt, w ramach którego realizowane będą trzy zadania. To ul. Krapkowickiej pod wiaduktem kolejowym wraz z poszerzeniem przejazdu pod torami, wykonanie nowego parkingu przy ul. Krapkowickiej oraz przebudowa ul. Róży Wiatrów.
– Ten budżet wydaje się bezpieczny. Są w nim jednak elementy, które budzą nasze wątpliwości. Tak jak zlecenie dokumentacji budowy aquaparku w miejsce stadionu przy ul. Oleskiej – mówi Przemysław Pospieszyński, lider klubu PO.
– Jej wartość oszacowano na 8 mln zł. Taki wydatek w obecnych czasach to gruba przesada. Lepiej byłoby z nim poczekać, a pieniądze przeznaczyć na pilne remonty dróg. Nie podoba nam się też, że przyszłoroczny budżet bazuje na szeregu podwyżek dla mieszkańców. Dlatego nasz klub wstrzyma się od głosu – argumentuje.
PiS alarmuje: Zadłużenie będzie rekordowe!
W przyszłym roku miasto planuje wydać 1,37 mld zł, przy dochodach oszacowanych na poziomie 1,16 mld zł. Deficyt ma wynieść blisko 220 mln zł.
Michał Nowak, lider klubu PiS, zwraca uwagę na zadłużenie. – To ma wynieść 650 mln zł. Jest rekordowe!- alarmuje.
– I zamiast próbować zaciskać pasa, to miasto planuje kolejne wydatki. Do tego dochodzi ogromny deficyt. Nie możemy się zgodzić na coś takiego. Będziemy przeciw – stwierdza.
„Niech radni PiS zabiegają o wsparcie samorządów”
– Zadłużenie jest niepokojące – przyznaje Piotr Mielec, lider klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego. – Jednak koledzy z PiS powinni spojrzeć prawdzie w oczy. To skutek polityki ich własnej partii. Polski Ład skutkuje znacznym zmniejszeniem wpływów do kasy miasta. Z centrali wraca do nas tylko ułamek tych pieniędzy – wskazuje.
Piotr Mielec zauważa, że tylko w przyszłym roku do kasy Opola wpłynie o 40 mln zł z podatku PIT mniej z racji niekorzystnych dla samorządów zmian podatkowych.
– Te pieniądze wystarczyłyby na pokrycie astronomicznych kosztów obsługi długu, jakie funduje nam Narodowy Bank Polski. Zresztą, Opole nie jest wyspą beznadziei na oceanie szczęśliwości. Wszystkie samorządy zmagają się z takimi problemami, jak my. Opole i tak dobrze sobie radzi. Do kolegów z PiS apeluję za to, aby zaprezentowali i zabiegali o rozwiązania, jakie mogą ulżyć samorządom. Bo na razie stać ich tylko na krytykę – stwierdza Piotr Mielec.
Budżet Opola na 2023 rok będzie poddany pod głosowanie podczas czwartkowej sesji rady miasta. Nic nie wskazuje na to, aby groził mu brak przyjęcia. Klub prezydenta Opola ma w radzie samodzielną większość.