BCU przy ulicy Struga w Opolu jest na ukończeniu. W piątkowej konferencji inaugurującej jeden z trzech takich obiektów w mieście (kolejne to BCU przy ul. Kościuszki przy Zespole Szkół Elektrycznych – branża telefokomunikacyjna oraz BCU przy ul. Torowej – dziedzina elektromobilności), udział wzięli przedstawiciele miasta, Parku Naukowo-Technologicznego w Opolu, Polskiej Izby Druku oraz Zespołu Szkół Zawodowych im. Stanisława Staszica w Opolu przy ul. Struga, przy którym powstaje BCU.
BCU przy ulicy Struga w Opolu. „Finisz inwestycji”
Powstający obiekt będzie miał w ofercie nowoczesny program szkoleń. Nacisk będzie położony w zakresie dwóch zawodów: drukarza offsetowego i operatora procesów introligatorskich.
– Jesteśmy na finiszu inwestycji. Prace remontowe za nami, sale są gotowe. Teraz czekamy już tylko na dostawy sprzętu – mówi Ewa Michalska, dyrektorka ZSZ im. S. Staszica.
Pierwsze szkolenia w budynku przy ulicy Struga mają ruszyć jeszcze w sierpniu. Obecnie ruszyła rekrutacja na kolejne szkolenia. – We wrześniu musimy zrekrutować 120 uczestników – dodaje.
Dyrektorka mówi, że szkolenia są dedykowane uczniom z branży, np. z takich kierunków technik grafiki i poligrafii cyfrowej, technik reklamy.
– Zapraszamy też dorosłych pracujących w takich zakładach i osoby mające wykształcenie z branży poligraficznej. Jeśli chodzi o tematykę kursów, to będzie związana m.in. z zarządzaniem barwą czy jakością barwy.
Ewa Michalska mówi, że oferta w pierwszej kolejności będzie skierowana do uczniów ZSZ im. S. Staszica, jako do osób młodych.
– W klasach 1-5 mamy uczniów kształcących się na techników grafiki i poligrafii cyfrowej. Bo to szkolenia głównie dla osób młodych – dodaje pani dyrektor.
Partnerem strategicznym projektu BCU przy ul. Struga w Opolu jest Polska Izba Druku.
– To jedyne w kraju BCU dedykowane branży poligraficznej i convertingowej, czyli związanej z firmami zajmującymi się produkcją opakowań z nadrukiem – mówi Jacek Kuśmierczyk, prezes Polskiej Izby Druku.
Czeka nas zmiana kwalifikacji nawet cztery razy w życiu
Zdaniem prezesa opolska instytucja wypełni lukę w krajowym systemie kształcenia zawodowego.
– Ta luka to kwestia odpowiedzialności dokształcania dorosłych – mówi. – Dziś mamy do czynienia z koniecznością zmiany kwalifikacji nie raz w ciągu życia. A być może nawet cztery razy. Dlatego też tego typu działanie jest fundamentalne dla osób, które chcą poprawiać swoją pozycję zawodową. Takich pracowników w obszarze poligrafii i convertingu w Polsce jest ok. 50 tys. Musimy otworzyć się także koniecznie na kobiety. Po to właśnie, by miały szanse zdobywania tych kwalifikacji, także jako osoby dorosłe.
Jacek Kuśmierczyk zauważa, że wspomniane dziedziny – przeciwnie do stereotypowej opinii – rozwijają się bardzo prężnie.
– Poligrafia i produkcja opakowań z nadrukiem rozwijają się fenomenalnie. A wpływ mają na to sztuczna inteligencja, cyfryzacja i automatyzacja. Powód jest prosty. Czy wyobrażacie sobie państwo świat bez książki, atrakcyjnych opakowań? Bo ja nie. Tu wszędzie jest potrzebna sztuka drukarska – puentuje.
Przypomnijmy, że budowanie BCU to element szerszej inicjatywy. W całym kraju wybrano 120 kluczowych branż, dla których powinny powstać dedykowane centra zawodowo-szkoleniowe, czyli właśnie tzw. Branżowe Centra Umiejętności.
Czytaj też: W Opolu będzie najnowocześniejsze centrum szkoleń branży automotive
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania