czwartek, 16 października, 2025
  • Redakcja
  • Newsletter
  • Kontakt
  • Gazetki promocyjne
  • Regulamin
  • Ochrona danych
Opolska360
  • Newsletter
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
  • Biznes
  • Nauka
  • Dobra Energia
  • Razem dla Środowiska
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Opolska360
  • Newsletter
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
  • Biznes
  • Nauka
  • Dobra Energia
  • Razem dla Środowiska
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
Opolska360
Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
REKLAMA
Home Tylko u nas

Afera o „Zieloną granicę”. Rodzice związani z PiS zablokowali szkolne wyjście do kina

Kilkoro rodziców związanych z PiS zablokowało całej szkole wyjście do kina na głośny już film Agnieszki Holland. Rodzice pozostałych uczniów LO nr 2 im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu są oburzeni, mówią, że to skandal i cenzura. Mają za złe dyrektorce, że uległa „oszołomom”. Ta broni się, że podjęła taką decyzję dla dobra licealistów i spodziewała się konsekwencji.

Bogusław Mrukot Bogusław Mrukot
2023-09-21
w Najważniejsze, Region, Tylko u nas
Zielona Granica Agnieszka Holland

Kadr z filmu "Zielona granica" i reżyserka Agnieszka Holland - fot. mat. prasowe / Rafał Masłow

REKLAMA

Afera o film „Zielona granica” w szkole w Kędzierzynie-Koźlu

W Kędzierzynie-Koźlu nikt jeszcze nie widział filmu obecnie najbardziej wybitnej polskiej reżyserki, ale „Zielona granica”, nagrodzona na Festiwalu Weneckim, odbiła się już w mieście szerokim echem. Niestety, raczej mało budującym dla demokracji, kultury i autorytetu szkoły.

A zaczęło się optymistycznie, tak przynajmniej sądził pan Krzysztof.

– Tydzień temu, we wtorek, syn przyniósł mi do podpisania zgodę na wyjście na film Agnieszki Holland. Ucieszyłem się, bo uważam, że młodzież powinna zobaczyć obraz o dramacie uchodźców na granicy polsko-białoruskiej. Chodzi o to, że rolą sztuki jest, by prowokować do myślenia, dyskusji – opowiada.

Jego radość trwała jednak krótko. Jak mówi pan Krzysztof, jeszcze w ten sam wtorek uczniowie dostali od wychowawców informację w e-dzienniku, żeby niczego nie dawać rodzicom do podpisywania, bo po interwencji starostwa dyrekcja zdecydowała, iż grupowego wyjścia do kina nie będzie. A jakiś czas później przyszła kolejna informacja, że to nie starosta, ale Rada Rodziców w liceum tak postanowiła.

Pan Krzysztof zdumiał się, podwójnie. Zawsze cenił „dwójkę” za jej otwartość, prospołeczną i obywatelską postawę. Szkoła była m.in. współorganizatorem Festiwalu Praw Człowieka, liceum odwiedził prof. Adam Bodnar, były rzecznik praw obywatelskich. No i tu nagle taka cenzura…

– Po drugie, jestem członkiem Rady Rodziców i nic nie wiem, żeby debatowała ona nad tym, czy licealiści mają pójść na ten film czy nie. Widocznie postanowiło tak kilka osób z zarządu, bez konsultacji z innymi, ale jakim prawem uzurpują sobie prawo do decydowania za wszystkich? Nie chcą puszczać swoich dzieci na ten film, w porządku, szanuję ich decyzję. Tylko nie mogą narzucać swojej woli innym – zaznacza.

Młodzież jest zniesmaczona

Zdecydowana większość rodziców chciała, by ich dzieci poszły na „Zieloną granicę”. Oburzyła ich też rejterada szkoły pod presją kilku osób, ale tylko pan Krzysztof napisał e-mail do dyrektorki „dwójki”.

– Napisałem, że jestem poruszony i oburzony. Że niepotrzebnie cenzurują kulturę. Cenzura kultury to bardzo niebezpieczne zjawisko, które wiele razy występowało w historii naszego kraju. I nigdy nie wiązało się z czymś chwalebnym – opowiada.

Zauważył też, że w tych trudnych czasach obrona wolności słowa może spotykać się z krytyką różnych radykalnych środowisk, jednak zwłaszcza nauczyciele nie mogą jej ulegać.

– O aspekcie wychowawczym już nie wspomnę. Licealiści to wszystko widzą, są zniesmaczeni całą tą sytuacją, oportunizmem grona pedagogicznego. Autorytet dyrektora i grona nauczycielskiego padł… Smutny obraz naszego społeczeństwa – dodaje pan Krzysztof.

Najbardziej poruszyła go jednak odpowiedź dyrektorki „dwójki”.

– Odpisała mi, że film postrzega jako kontrowersyjny i nie chce upolityczniania szkoły w okresie przedwyborczym. Jak można postrzegać coś, czego się nie widziało? Myślę, że to właśnie tą decyzją pani dyrektor upolityczniła tę sprawę! – argumentuje.

Strach przed losem „jedynki”

Osoba, która twierdzi, że zna kulisy tej afery, mówi nam, zaprotestowały tylko trzy osoby o poglądach prawicowych i powiązane z miejscowym PiS.

– Zrobili aferę, że kategorycznie się sprzeciwiają, bo „Zielona granica” jest antypolska i młodzież nie może takiego filmu oglądać. Używali takich samych argumentów, jak Zbigniew Ziobro czy Przemysław Czarnek. Choć nie wiadomo, na jakiej podstawie, bo przecież premiera filmu będzie w piątek 22 września. Ale ta władza nienawidzi Agnieszki Holland i to wystarczy. Ponadto miejscowym zwolennikom PiS nie spodobało się, że z pomysłem zabrania uczniów na „Zieloną granicę” wyszła Marzanna Gądek-Radwanowska, szanowana nauczycielka „dwójki” i społeczniczka, ale też kandydatka Koalicji Obywatelskiej do Sejmu w najbliższych wyborach – opowiada nasz rozmówca.

Jak twierdzi nasz informator, pani dyrektor obawiała się, że jeśli zgodzi się na grupowe wyjście uczniów na film Agnieszki Holland, to może dojść do sytuacji, w jakiej znalazło się LO nr 1 w Kędzierzynie-Koźlu. „Jedynka” zajęła ósme miejsce (głosami uczniów – red.) w ogólnopolskim rankingu szkół przyjaznych LGBT i natychmiast rozpętała się nagonka na liceum ze strony środowisk prawicowych, głównie Suwerennej Polski. Były pikiety, straszenie, oskarżenia o szerzenie „tęczowej zarazy” oraz indoktrynację uczniów. Trudno uczyć w takiej atmosferze.

Według naszego rozmówcy, dyrektorka „dwójki” nie wiedziała, co ma zrobić w tej sytuacji. Więc zapytała starostę Pawła Masełkę (też kandyduje do Sejmu z list PO), któremu podlegają szkoły ponadpodstawowe w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Ten miał odpowiedzieć, żeby odwołała wyjście na „Zieloną granicę”. Ale w tej sytuacji licealiści na „Raport Pileckiego” też przed wyborami nie pójdą. Jak ma nie być polityki, to nie będzie.

Dyrektorka: Cenzury nie będzie

Starosta Masełko przyznaje, że słyszał o zamieszaniu wokół filmu Agnieszki Holland. – Ale nie chcę tego komentować, bo nie znam na tyle sprawy – zastrzega.

Zaprzecza też, by ktoś do niego dzwonił, konsultował się.

– Nie steruję szkołami, dyrektorzy mają pełną swobodę podejmowania decyzji. W szkołach nie trzeba polityki, nie chciałbym, żeby wchodził tam z butami minister, kurator czy ktokolwiek inny – przekonuje.

Katarzyna Arciszewska-Stępień, dyrektorka „dwójki” twierdzi, że nikogo się nie radziła. – To wyłącznie moja decyzja. Wiem, jakie są reperkusje, została dorobiona do tego polityka, a ja niejako zostałam w to wkręcona – zaznacza.

Katarzyna Arciszewska-Stępień żali się też, że jest dyrektorem od 8 lat, jest apolityczna, szkoła otwarta, dobrze wykonuje swoje obowiązki i nigdy dotąd rodzice nie zarzucili jej, że zrobiła coś wbrew nim.

– W życiu nie miałam takiej sytuacji, a chodziliśmy na różne filmy, w tym uznane za kontrowersyjne – dodaje.

Przyznaje, że skontaktowało się z nią kilka osób z Rady Rodziców z interwencją, żeby przemyślała jeszcze raz decyzję o wyjściu do kina. Ale ich nazwisk, jak podkreśla, „z oczywistych względów” nie może podać.

– A żadnej cenzury u nas nie ma i nie będzie. W czwartek 21 września będzie Rada Rodziców, zapoznam ich z sytuacją i moją decyzją. Na „Zieloną granicę” pójdziemy, ale po wyborach. Zdecydowałam, że pójdą ci uczniowie, którzy chcą – stwierdza.

„Zielona granica” to film o człowieczeństwie

Marzanna Gądek-Radwanowska mówi, że źle się stało. Ale rozumie panią dyrektor, iż chce uchronić szkołę przed tym, co stało się w „jedynce”.

– A „Zieloną granicę” trzeba zobaczyć, bo to jest film o człowieczeństwie – dodaje. – Który poszerza horyzonty młodzieży. Można o nim dyskutować z uczniami na polskim, historii, geografii, WOS, a nawet na religii. Pójdę w piątek do kina, żeby zobaczyć, za co ten film jest tak krytykowany przez obecną władzę.

Zaznacza, iż rozumie, że rodzice mogą mieć swoje poglądy, ale nie mogą ich narzucać innym. – Przecież chyba nie żyjemy w systemie totalitarnym, tylko w demokracji? – pyta.

Wielu rodziców zadaje sobie to pytanie. I jak to możliwe w mieście i powiecie rządzonym przez Platformę?

– Nie mieści mi się w głowie sytuacja, by pojedynczy rodzice mogli zablokować wyjście wszystkich uczniów do kina – przyznaje Michał Nowak, lider PO w Kędzierzynie-Koźlu.

– Za PRL był cenzor, dziś wystarcza prominentny działacz PiS mający dziecko w danej szkole. Możliwość dyskusji na temat kontrowersyjnych dzieł to wielka wartość w procesie edukacji. Nawet dla dziecka tego pana – mogłoby obejrzeć ten film, a następnie wyrazić swoją krytyczną opinię na forum klasy. Skoro woli mieć dziecko sformatowane ideologicznie, a nie krytycznie myślące – jego sprawa, ale czemu miesza w to inne dzieci i innych rodziców? – pyta.

„Zielona granica” na cenzurowanym w innych szkołach?

Według pana Krzysztofa, inne pytanie jest fundamentalne: co ma sztuka do wyborów? Jak zauważa, pani dyrektor może i chciała dobrze, ale wyszło jak wyszło. Czyli fatalnie.

– Pani dyrektor mówi, że dzieci zobaczą ten film po wyborach. Mam jednak wątpliwości, czy „Zielona granica” będzie tak długo grana w Kędzierzynie-Koźlu – stwierdza.

Z naszych informacji wynika, że wyjście na film Agnieszki Holland rozważały inne szkoły w mieście. Ale wszędzie pojawiły się naciski, żeby z tego zrezygnowały.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Tags: Kędzierzyn-KoźleKoalicja Obywatelska OpolekulturaPiS Opole
REKLAMA

NAJPOPULARNIEJSZE

  • Mistrzostwa świata we fryzjerstwie Krystyna Koszyk

    Mistrzyni świata we fryzjerstwie mieszka i pracuje pod Opolem!

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Nowe bistro i sklep w stolicy regionu. To inicjatywa czterech kumpli

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Kompleks Ozimska Park w Opolu z dodatkowym pawilonem. Są nowe marki

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Tragedia na Rajdzie Nyskim. Nie żyje kierowca rajdowy – Artur Sękowski

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
  • Dramat Portugalczyka z Polonii Nysa. Pojawiły się nowe komplikacje

    0 udostępnienia
    Usdostepnij 0 Tweet 0
REKLAMA

 

 

REKLAMA

 

REKLAMA
  • Redakcja
  • Newsletter
  • Kontakt
  • Gazetki promocyjne
  • Regulamin
  • Ochrona danych

© Wydawnictwo SIlesiana 2022-2025

Welcome Back!

Login to your account below

Forgotten Password?

Retrieve your password

Please enter your username or email address to reset your password.

Log In

Add New Playlist

Brak wyników
Pokaż wszystkie wyniki
  • Strona główna
  • Newsletter
  • Opole
  • Region
  • Sport
  • Tylko u nas
  • Biznes
  • Nauka
  • Razem dla środowiska
  • Dobra Energia
  • Gazetki promocyjne
  • Redakcja
  • Kontakt

© Wydawnictwo SIlesiana 2022-2025