Wojciech Korfanty w parlamencie
W październiku 1918 r. 25 października 1918 r. Wojciech Korfanty wystąpił w niemieckim parlamencie z żądaniem przyłączenia do państwa polskiego wszystkich polskich ziem zaboru pruskiego.
– Mości panowie, nie chcemy ani piędzi ziemi niemieckiej. Żądamy jedynie, w myśl postanowień punktu 13. programu Wilsona, własnej, jednej złożonej z ziem trzech zaborów Polski, z zapewnionym jej dostępem do morza. […] Nie chcemy ani jednego powiatu niemieckiego, tylko żądamy polskich powiatów Górnego Śląska, Śląska Średniego, Poznańskiego, polskich Prus Zachodnich i polskich powiatów Prus Wschodnich” – mówił.
Korfanty stał na czele III powstania śląskiego. W latach 1922-1930 był posłem na Sejm z ramienia Chrześcijańskiej Demokracji.
Bohater konferencji w MBP w Opolu
W adresowanym do młodzieży sympozjum pt. „Śląsk nie miał człowieka, który by mu dorównał” wzięli udział: dr Małgorzata Mazur z Instytutu Myśli Wojciecha Korfantego w Katowicach, Dr Dariusz Gołębiowski z V LO w Opolu (przybliżył obraz Korfantego w edukacji historycznej), prof. Marek Białokur, Instytut Historii UO (mówił o obecności Wojciecha Korfantego w przestrzeni publicznej). Dr Agnieszka Misiurska z Instytutu Śląskiego opowiedziała uczniom o tym, jak Korfantego pokazywała francuska, brytyjska i amerykańska prasa.
– „Le Petit Parisien” z 5 maja 1921 nie krył na swych łamach pewnej dozy podziwu dla dyktatora powstania. Wojciech Korfanty był w nim ukazywany niczym ojciec opatrznościowy sprawy polskiej. Pisał chociażby, że to sami powstańcy poprosili go o objęcie dyktatury nad powstaniem, czy próbę utworzenia rządu tymczasowego na Górnym Śląsku. A on dokładał wszelkich starań, aby strajkujący robotnicy powrócili do pracy i zaprowadzał spokój na walczącym Śląsku. Będący już wówczas organem francuskich komunistów „L’Humanité”, pisał zaś o nim używając często określenia „szowinista” – mówiła dr Agnieszka Misiurska.
Pani doktor podkreśliła, iż korespondenci brytyjscy – zwłaszcza ci, którzy na Górny Śląsk przyjeżdżali z Berlina – mierzyli się z opiniami o Korfantym, które były rozpowszechniane przez niemiecką prasę.
– „Niemcy mówią, że Wojciech Korfanty trzyma w swoim pokoju karabin maszynowy. Nie dojrzałem go. Mówią też, że żyje w luksusie jak wschodni monarcha, trzyma dworskiego błazna i tłum hurys. Ja jednak nie dostrzegłem ani luksusu, ani błazna, ani hurys. Wojciech Korfanty żyje prosto i oszczędnie. Polacy skarżą się, że wydaje kiepskie kolacje” – pisali.
Decyzją Sejmu rok 2023 jest Rokiem Korfantego.
Czytaj także: 80. rocznica powstania w getcie warszawskim. Poruszająca wystawa w Opolu