Jakby tego było mało znowu nie wywalczyli także choćby punktu. W związku z czym ich sytuacja na trzecim poziomie staje się coraz trudniejsza, wszak po 15. meczach mają na koncie 10 „oczek”. To z kolei przekłada się na fakt, iż w tabeli grupy III są przedostatni, a z ligi spadają dwie najgorsze drużyny.
Najnowsza przegrana boli tym bardziej, że podopieczni Dawida Krupy ulegli u siebie. Niemniej mierzyli się ze znacznie wyżej notowanym Rekordem Volley Jelcz-Laskowice. I w premierowej odsłonie mocno postawili się faworytom. Ostatecznie po długiej walce na przewagi ulegli 28:30. To sprawiło, że w kolejnej partii nieco zeszło z nich powietrze i ulegli do 18. W trzecim secie z kolei przegrali różnicą pięciu piłek.
ZAKSA Strzelce Opolskie – Rekord Volley Jelcz-Laskowice 0:3 (28:30, 18:25, 20:25)
ZAKSA: Błażej, Zapłacki, Matyja, Brysik, Dziekan, Andrulewicz, Gawron (libero) oraz Kita, Wójcikiewicz.
Czytaj także: ZAKSA Strzelce Opolskie ma swoje kłopoty jak i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle



