Sąd wydał wyrok za zabójstwo, do którego doszło w gminie Turawa pod Opolem. 30-letnia Katarzyna M. została skazana na 15 lat więzienia oraz po 50 tys. złotych zadośćuczynienia dla dwóch członków rodziny ofiary za śmiertelne ugodzenie nożem 43-letniego mężczyzny.
Do tragedii doszło w sobotni wieczór 15 marca podczas awantury domowej. Konkubenci urządzili imprezę zakrapianą alkoholem. Wszyscy jej uczestnicy pili. Śledczy ustalili, że między kobietą a mężczyzną doszło do kłótni, która zakończyła się ciosem nożem. Ratownicy próbowali reanimować 43-latka, jednak obrażenia okazały się śmiertelne. Mężczyzna zmarł na miejscu.
Katarzyna M. w momencie popełnienia zbrodni była pijana. Badanie alkomatem wykazało blisko dwa promile alkoholu w jej organizmie.
Zabójstwo pod Opolem. „To był wypadek”
Pierwsza rozprawa miała miejsce 11 grudnia br. Oskarżona nie negowała przed sądem samego zdarzenia, ale przekonywała, że nie doszło do niego umyślnie. Mówiła wówczas o wypadku, którego, jak podkreślała, żałuje i za który przeprasza.
Relacjonowała, że jej partner miał iść za nią, po czym rzucić ją w drzwi. Te wypadły z futryny, a ona sama przewróciła się na nie. Obok stała szafka, z której sięgnęła po nóż. Twierdziła, że nie chciała zrobić partnerowi krzywdy. Miała jedynie ostrzec go, by się do niej nie zbliżał. Jak zaznaczyła, nie pamięta momentu, w którym mężczyzna nadział się na ostrze.
Wyrok za zabójstwo pod Opolem jest nieprawomocny. Niewykluczone, że strona skarżąca złoży apelację.
Czytaj też: Uciekał przed kontrolą policji w Raciborzu. Skończył w wiezieniu
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania




