W niedzielne popołudnie UNI Opole ograło Volley Wrocław bardzo pewnie. Gospodynie problemy miały jedynie w inauguracyjnej partii. Wtedy to jednak dobrze „zaczęły”, bo od 6:3. Z biegiem czasu jednak rywalki zminimalizowały straty, a na finiszu zaczęły przejmować inicjatywę. Na tyle, że w pewnym momencie było 22:19 dla nich. Wtedy jednak miejscowe zanotowały kapitalny okres, albowiem z kolejnych siedmiu akcji wygrały sześć i zwyciężyły najniższą potrzebną do tego przewagą.
UNI Opole ograło Volley Wrocław
Po zmianie stron poszły za ciosem. I szybko odskoczyły na 7:2. Potem z kolei nie tylko kontrolowały sytuację, ale i nawet powiększały dystans. Finalnie ten wyniósł osiem piłek. W trzeciej części gra wyglądała podobnie. Tym razem jednak miejscowe nieco dłużej się rozkręcały, ale finalnie przewagę miały jeszcze większą. Łączna zdobycz rywalek to bowiem 14 „oczek”.
Tym samym podopieczne Nicoli Vettoriego od razu po tym spotkaniu przesunęły się na ósme miejsce i zepchnęły na dziewiątą lokatę Stal Mielec. Ta jednak w niedzielę wieczorem podejmowała ostatnią w tabeli Calisię Kalisz, która miała jeszcze szansę na utrzymanie. Scenariusz początkowo był optymistycznych dla opolanek. Potem jednak na parkiecie rządziły gospodynie i przeskoczyły opolanki, którym teraz przyjdzie grać o dziewiąte miejsce w dwumeczu z Volleyem (pełna tabela TUTAJ).
UNI Opole – Volley Wrocław 3:0 (25:23, 25:17, 25:14)
UNI: Bińczycka (2 pkt), Pamuła (9), Cygan (8), Zaroślińska-Król (11), Diouf (10), Połeć (8), Adamek (libero) oraz Reiter (4), Matsumoto (1), McCall.
Czytaj także: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała z Resovią, ale po tie breaku