Szpital covidowy w Opolu pod lupą prokuratury
O możliwości popełnienia przestępstwa poinformowali prokuraturę na konferencji prasowej 29 września kontrolerzy opolskiej NIK. Jak określili oni obrazowo: publiczne pieniądze z funduszu antycovidowego w czasach rządów wojewody Adriana Czubaka „wyrzucano z helikoptera”.
Od 21 lipca 2023 roku prokuratura bada, czy ówczesna władza nie działała na szkodę interesu publicznego. Śledztwo jest na razie prowadzone „w sprawie”, nikomu nie przedstawiono zarzutów. Przesłuchano kilkadziesiąt świadków, prokuratura analizuje też olbrzymią dokumentację pokontrolną zgromadzoną wcześniej przez NIK.
Badane są dwa najistotniejsze wątki
– Chodzi o zlecanie robót adaptacyjnych w opolskim Centrum Wystawienniczo-Kongresowym. Miejscu, gdzie działał covidowy szpital tymczasowy – mówi „O!Polskiej” prokurator Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. – A także o właściwą wycenę prac adaptacyjnych. I udzielenie zamówienia bez kosztorysu inwestorskiego.
NIK ocenił w tym przypadku, że wojewoda wydał niezasadnie około 4,5 mln zł. Śledztwo obejmuje również kwestię utrzymywania na terenie województwa opolskiego liczby miejsc w izolatoriach dla chorych na Covid-19, zbyt dużej do faktycznego zapotrzebowania.
Tu pod uwagę brane są dwa opolskie hotele, w których przygotowano izolatoria. Są to Mercure i De Silva [w innych województwach izolatoria tworzono w bursach, akademikach a nie w hotelach – red.].
– Utrzymywanie tych miejsc w izolatoriach było nieadekwatnie do liczby osób tam kierowanych – mówi prokurator Bar. – NFZ poniósł wydatki w wysokości 500 000 zł. To w związku z utrzymywaniem izolatoriów, w nikłym stopniu wykorzystywanych, poza placówkami do tego przeznaczonymi.
Wykorzystano 6,7 proc. miejsc
Wcześniej kontrolerzy NIK wykazali, że od kwietnia 2020 roku do marca 2022 roku wykorzystano zaledwie 6,7 proc. miejsc udostępnionych w izolatoriach. A rażącym tego skutkiem było zapłacenie 530 tys. zł przedsiębiorcy za utrzymywanie w gotowości hotelu De Silva. Tymczasem nie przyjęto tam ani jednego pacjenta! Natomiast w hotelu Mercure, który należy do tego samego właściciela, obłożenie w szczycie zachorowań nie przekroczyło nawet 20 proc.
„O!Polska” po konferencji prezentującej raport NIK poprosiła Adriana Czubaka o komentarz w tej sprawie. Najpierw powiedział, że odpowie, kiedy zapozna się z raportem. Trzy dni później poprosił o przesłanie pytań e-mailem, na które do dzisiaj nie dostaliśmy odpowiedzi.
Czytaj także: Rada nadzorcza ZAK odwołana. Ustalono już nowy skład