Przede wszystkim okazało się, że PSG Stal Nysa na pewno pozostanie na miejscu dającym prawo gry „ósemce”. Natomiast tylko teoretyczne szansę to zachowała Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (pełna tabela TUTAJ).
Stal w play off…
W czwartkowy wieczór swój mecz w Radomiu dość niespodziewanie przegrał bowiem Barkom Każany Lwów. Jedyny team, który mógł jeszcze nysan wypchnąć z „ósemki”. I to sprawiło, że jedyną niewiadomą w przypadku Stali jest to czy przystąpi do ćwierćfinałów z siódmej czy ósmej lokaty.
Jeśli w sobotni wieczór (godz. 20.30) ogra Aluron Wartę Zawiercię, choćby po tie breaku, to utrzyma się na tej wyższej pozycji. I co ciekawe w pierwszej rundzie fazy pucharowej zmierzy się właśnie z tym rywalem. Wygrana też nie jest koniecznością, ale to już zależy od postawy grającego nieco wcześniej Indykpolu AZS Olsztyn.
… ZAKSA jeszcze ma nadzieję
Znacznie gorsza jest natomiast sytuacja kędzierzynian, którzy już by odpadli z gry, gdyby ekipa z Warmii i Mazur w środę wygrała w Warszawie z Projektem 3:1, a nie 3:2 (w czwartym secie przegrała 34:36). Jakby nie było wciąż nie wszystko zależy od nich. Nie wystarczy im bowiem zwycięstwo w Jastrzębiu (sobota godz. 14.45) i to za trzy punkty, co już wydaje się nierealne przy ich ostatniej formie. Tym bardziej, że obrońcy tytułu walczą o rozstawienie z numerem 1.
Muszą jeszcze zostać spełnione dwa warunki, równie trudne do zrealizowania. Po pierwsze parę godzin po tym meczu choćby „oczka” nie zdobędą olsztynianie, którzy przecież podejmą niżej notowany Ślepsk Suwałki. Natomiast w niedzielę Skra Bełchatów nie może ograć za pełną pule wspomnianych lwowian…
Czytaj także: Siatkarki UNI Opole walczą o siódme miejsce w Polsce