Spięcie na linii Polska 2050 – Suwerenna Polska w Opolu
O „tłustych kotach” PiS swego czasu mówił poseł Witold Zembaczyński z KO. Wskazywał na zarobki ludzi władzy liczone w milionach złotych. Ów zwrot odżył też przy okazji niedawnej debaty w TVP. Mówił o tym Szymon Hołownia, lider Polski 2050, która o sejmowe mandaty walczy z PSL pod szyldem koalicyjnego komitetu Trzecia Droga.
Lokalni działacze Polski 2050 w nawiązaniu do tego w środę 11 października zorganizowali konferencję pod biurem poselskim Janusza Kowalskiego. Przynieśli kuwety i podkreślali, że opolskie „tłuste koty” mają się szykować na wyprowadzkę.
Adam Gomoła, lider listy Trzeciej Drogi, przypominał, że PiS szedł do władzy pod szyldem walki z korupcją i nepotyzmem. Miała być też walka z bezrobociem.
– Praca w spółkach publicznych znalazła się dla każdego, kto jest mężem, żoną, bliższym czy dalszym krewnym lub przyjacielem ważnych osób w rządzącej partii – mówił.
Działacze partii Szymona Hołowni mówili m.in. o zamiarze utworzenia Krajowego Rejestru Osób Politycznie Eksponowanych. Prezentowali też wyliczenia ile kosztowała podatników działalność opolskich polityków prawicy.
Podczas prezentacji wyszli do nich ludzie Janusza Kowalskiego. Doszło do starcia na linii Polska 2050 – Suwerenna Polska.
Paweł de Dydyński oraz Kamil Kaflowski przyszli z własnymi materiałami. Dociekali skąd Szymon Hołownia ma pieniądze. Przekonywali też, że głosowanie na Trzecią Drogę to w istocie głosowanie na Donalda Tuska.
Działacze obu formacji spierali się ze sobą przez pewien czas. A po wszystkim stanęli jednak do wspólnego zdjęcia.