W składzie naszej reprezentacji czołowe role odgrywało przecież czterech kędzierzynian. Byli to przyjmujący Bartosz Bednorz i Aleksander Śliwka, rozgrywający Marcin Janusz i atakujący Łukasz Kaczmarek. A jeszcze w poprzednim sezonie barw Zaksy bronił także środkowy Norbert Huber.
Na tym nie koniec bo swego czasu trykot tej ekipy przywdziewali także Paweł Zatorski, Jakub Kochanowski, Bartosz Kurek i Kamil Semeniuk. W przypadku dwóch ostatnich to dodatkowego smaczku dodaje fakt, iż obaj panowie wywodzą się z Opolszczyzny. „Semen” właśnie w Kędzierzynie-Koźlu uczył się siatkarskiego abecadła, a Kurek w Stali Nysa.

Jakby nie było zatem z 14 zawodników w kadrze na turniej EURO 2023 aż dziewięciu ma Zaksę w CV. Zresztą nie tylko siatkarze są z nią związani. W sztabie Nikoli Grbica (także w niej pracował) są przecież asystent trenera Adam Swaczyna, trener przygotowania fizycznego Piotr Pietrzak i statystyk Marcin Nowakowski!
Przypomnijmy, iż polscy siatkarze przez turniej przeszli jak burza. Na pierwszym etapie grali w stolicy Macedonii Północnej i tam pokonywali kolejno Czechów, Holendrów, gospodarzy, Duńczyków i Czarnogórców. W pięciu tych pojedynkach stracili tylko jednego seta. Jedynie z drugą z wymienionych ekip.
Natomiast w fazie pucharowej mieli już nieco trudniej, ale też nie jakoś specjalnie. W 1/8 finału odprawili Belgię, w ćwierćfinale Serbię, a następnie zawsze niewygodną Słowenię. Każdy z tych meczów wygrywali po 3:1. W wielkim finale ograli Włochów już 3:0 (w setach do 20, 21, 23)! Zatem w całych zmaganiach w dziewięciu meczach oddali rywalom jedynie cztery partie…
Warto odnotować, iż to nie jedyne sukcesy siatkarzy naszego klubu podczas mistrzostw kontynentu. Niedawno Erik Shoji i David Smith zostali mistrzami Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów, a trener Tuomas Sammelvuo wicemistrzem tej strefy. Więcej można przeczytać o tym TUTAJ.